Koniec z trzymaniem psów na uwięzi i występami dzikich zwierząt w cyrkach - zakłada projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Prace nad nim kończy właśnie Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt. Projekt zakłada też m.in. powszechny obowiązek czipowania psów i zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Najwięcej politycznych emocji wzbudza jednak zakaz trzymania psów na łańcuchu.
Projekt ma wkrótce trafić do laski marszałkowskiej. Jednak nie wszyscy politycy są zadowoleni z niektórych jego zapisów. Zakłada on m.in. powszechny obowiązek czipowania psów, zakaz hodowli zwierząt futerkowych i występu dzikich zwierząt w cyrku. O sprawie napisała we wtorek "Rzeczpospolita".
Przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt i poseł PO Paweł Suski podkreśla, że celem zmian w prawie jest podniesienie poziomu odpowiedzialności za zwierzęta.
Emocje koalicyjne
Najwięcej politycznych emocji wzbudza zakaz trzymania psów na łańcuchu. Zastrzeżenia wnosi koalicyjne PSL. - Widać, że grupa posłów nie wie jak funkcjonuje się na wsi i jak wygląda tamtejsza tradycja i mentalność ludzi. Jest pewną tradycją, że psy są trzymane na łańcuchach, ale nie dlatego, żeby im sprawić przykrość, tylko dlatego, żeby chociażby chronić dzieci, sąsiadów czy inne postronne osoby - powiedział rzecznik PSL Krzysztof Kosiński.
Jednak poseł PO Andrzej Halicki przekonuje, że mentalność można zmienić i to się dzieje. Zazanczył, że najważniejszym punktem proponowanych zmian jest nakaz czipowania czworonogów. Ma to spowodować większą odpowiedzialność właścicieli za swoich pupili, a jednoczośnie zmniejszyć nakłady na opiekę nad bezdomnymi psami.
- To jest możliwość przeniesienia części tych kwot na bezpłatną sterylizację. Pogłowie zwłaszcza bezdomnych zwierząt jest dziś w Polsce głównym problemem - powiedział Halicki.
Z kolei PiS przekonuje, że cała sprawa to temat zastępczy, nie mający nic wspólnego z najważniejszymi problemami, którymi powinna się zajmować koalicja.
Autor: mn//bgr,ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | TVN24