"Przygotowana, wykształcona i ma wrażliwość". Chce do Sejmu

26-letnia Marta Szulawiak wystąpiła w pierwszej edycji programu TVN Top Model. Daleko nie zaszła – przeszkodził wiek i niski, jak na modelkę, wzrost – 1,70 m. Kandydatka na posłankę ma też na koncie występowanie w nocnym klubie, a niedawno otworzyła w Warszawie szkołę tańca na rurze. Teraz chce się dostać do Sejmu.

- Cieszymy się, że się zdecydowała kandydować. Jest dobrze przygotowana, wykształcona i ma wrażliwość społeczną – zachwalał Kalita.

To widać po twarzy

Walory nowej twarzy list SLD chwalił w programie "Tak jest" Ryszard Kalisz. - Śliczna dziewczyna i mądra. Widać po wyrazie twarzy. Ja się o tej sprawie dowiedziałem godzinę temu, ale ci którzy podejmowali decyzję na pewno brali pod uwagę jej walory intelektualne – mądrość - tłumaczył polityk SLD.

Podkreślał, że pani Marta ma "bardzo dużą wrażliwość społeczną". - Ja obok tej wrażliwości widzę też piękne kształty, ale ma w oczach coś myślącego. I ma wrażliwość społeczną w oczach. Boję się jej konkurencji, uważam, że jest lepsza ode mnie - mówił.

"Chcę złamać stereotyp modelek odbieranych jako osoby ładne i głupie"

W rozmowie z „Super Expressem” Szulawiak mówiła: - To moje pierwsze polityczne kroki. Ale zawsze chciałam pomagać innym. Interesują mnie sprawy społeczne, problemy najuboższych. Sama tego doświadczyłam i wiem, jak ważna jest pomoc tym ludziom. Chcę złamać stereotyp modelek odbieranych jako osoby ładne i głupie – zapewniła.

Nie po raz pierwszy Napieralski próbuje przyciągnąć wyborców umieszczając na listach SLD "ładnie buzie". W ostatnich wyborach samorządowych pod szyldem SLD do warszawskiej rady dzielnicy startowały tzw. "Aniołki Napieralskiego", czyli bliźniaczki: Anita i Edyta, które tworzą zespół 2Sisters. Nie poszło im najlepiej: w sumie zdobyły… 20 głosów.

Obie wspierały szefa SLD w kampanii prezydenckiej, a potem pojawiły się na okładce jednego z pism dla mężczyzn.

Źródło: TVN24, "Super Express"