Osiem tysięcy ludzi z całego świata wzięło udział w tegorocznym Marszu Żywych, który wyruszył spod bramy obozu Auschwitz. Pochód przeszedł trzykilometrową trasą, tak zwaną Drogą Śmierci. Wszystko po to, by oddać hołd zamordowanym przez hitlerowców i powiedzieć "Nigdy więcej".
Marsz jest znakiem pamięci o ofiarach Holokaustu. Pochód spod bramy "Arbeit macht frei" poprowadził wicepremier Izraela Silwan Szalom.
To, co Iran usiłuje teraz robić, wcale nie różni się od tego, co Hitler robił z narodem żydowskim przed 65 laty. Silwan Szalom, wicepremier Izraela
W Marszu Żywych wzięli udział Żydzi z różnych krajów (m.in. z Francji, Australii, Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Węgier), a także potomkowie żydowskich więźniów obozu koncentracyjnego. Oni wszyscy podkreślali, że przez swoją obecność, chcą oddać hołd zamordowanym w Auschwitz Birkenau.
Główna uroczystość odbyła się przed pomnikiem ofiar obozu. Na pomniku zapłonęło sześć ogromnych pochodni. Poświęcone były: ocalonym z Holokaustu, sprawiedliwym, którzy ratowali Żydów, 6 milionom zgładzonych oraz 1,5 mln zamordowanych dzieci, Izraelczykom, a także państwu Izrael.
Na zakończenie uroczystości uczestnicy odmówili kadisz - modlitwę za zmarłych. Odśpiewano izraelski hymn - "Hatikva" (Nadzieja).
Na torach kolejowych i rampie, gdzie hitlerowcy dokonywali selekcji przywiezionych z całej Europy Żydów, uczestnicy Marszu pozostawili dziesiątki drewnianych tabliczek symbolizujących macewy, żydowskie nagrobki.
Iran - hitlerowskie Niemcy?
Naczelny rabin Izraela - Meir Lau mówił podczas Marszu Żywych, że zaprosiłby do byłego Auschwitz osoby negujące Holokaust, a w szczególności prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada. - Powiedziałbym: przyjedźcie do Auschwitz, zobaczcie to na własne oczy. Nie bądźcie głusi. Przyjedźcie do Yad Vashem w Jerozolimie. Poznać prawdę! Pokażemy wam archiwa. Ale oni nie chcą poznać prawdy - mówił.
Przed rozpoczęciem Marszu wicepremier Izraela Silwan Szalom stojąc przed historyczną bramą "Arbeit macht frei", porównał Iran do Niemiec Adolfa Hitlera. - To, co Iran usiłuje teraz robić, wcale nie różni się od tego, co Hitler robił z narodem żydowskim przed 65 laty - powiedział Szalom.
Polityk nawiązał do poniedziałkowego wystąpienia prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, który podczas genewskiej konferencji ONZ w sprawie rasizmu zaatakował Izrael. Irański przywódca postawił znak równości między syjonizmem a rasizmem. Wzywał zarazem do położenia kresu "nadużyciom ze strony syjonistów i ich zwolenników".
Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu
21 kwietnia Żydzi na całym świecie obchodzą Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu. Rano w Jerozolimie ofiary uczczono dźwiękiem syren i zatrzymaniem ruchu ulicznego. W Izraelu tego dnia zamknięte są bary, restauracje i lokale rozrywkowe. W jerozolimskim Instytucie Jad wa-Szem (Yad Vashem) składane są wieńce.
Grobowiec ponad miliona istnień
W ciągu niespełna 5 lat istnienia obozu w Auschwitz zginęło od 1 do 1,5 miliona ludzi. Wśród nich większość, czyli około 1-1,35 mln stanowili Żydzi. W obozie zginęło też 70-75 tys. Polaków, około 20 tys. Cyganów, 15 tys. radzieckich jeńców wojennych i 10-15 tys. więźniów innych narodowości m.in. Czesi, Białorusini, Francuzi, Niemcy i Austriacy.
Początkowo miał to być kolejny z obozów koncentracyjnych, tworzonych przez nazistów już od początku lat trzydziestych. W 1942 r. Auschwitz stał się jednak jednym z głównych ośrodków „Endlösung der Judenfrage” (ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej) - nazistowskiego planu wymordowania Żydów, zamieszkujących okupowane przez III Rzeszę tereny.
Do obozu trafiały z każdym rokiem coraz liczniejsze transporty - w 1942 r. przywieziono około 197 tys. Żydów, w 1943 r. około 270 tys., a w 1944 r. ponad 600 tys. – łącznie blisko 1,1 mln. Auschwitz stał się on znanym na całym świecie symbolem hitlerowskiego ludobójstwa, w szczególności zagłady Żydów.
Marsze Żywych organizowane są od 1988 roku. W pierwszym wzięło udział około 1,5 tysiąca Żydów z 13 krajów.
Źródło: PAP, auschwitz.org.pl, IAR