Ludowcy przymierzają się do wciągnięcia na swoje listy obecnych europosłów partii Donalda Tuska. Chodzi o obecnych europosłów Platformy, którzy stoją przed perspektywą utraty miejsca w europarlamencie - pisze "Rzeczpospolita".
W orbicie zainteresowania PSL - jak twierdzi "Rz" - jest co najmniej pięcioro obecnych europosłów Platformy: Paweł Zalewski z Warszawy, Sławomir Nitras ze Szczecina, Joanna Skrzydlewska z Łodzi, Jolanta Hibner z Mazowsza oraz Krzysztof Lisek z okręgu składającego się z Podlasia oraz Warmii i Mazur. Wszyscy oni stoją przed perspektywą utraty miejsca w europarlamencie.
Zalewski i Hibner mogą zostać wypchnięci na dalsze miejsca list Platformy przez byłych członków rządu, którym premier obiecał europejskie mandaty. A to oznacza, że przy obecnych sondażach PO, nie mają szansy na wybór.
Podobnie, jak Skrzydlewska, która w poprzednich wyborach startowała z trzeciego miejsca. Z kolei Nitras i Lisek w ogóle nie znajdą się na listach.
"Różne rozmowy"
- W kierownictwie partii rozważany jest pomysł, aby zaproponować kandydowanie z naszych list kilku europosłom Platformy - mówi "Rz" jeden z najważniejszych polityków PSL. Według naszych informacji, taki pomysł lansują były minister rolnictwa Marek Sawicki oraz szef klubu parlamentarnego ludowców Jan Bury. Ostateczna decyzja jest w rękach lidera PSL Janusza Piechocińskiego. Ten pytany o sprawę przyznaje, że jego partyjni koledzy prowadzą w europarlamencie różne rozmowy.
Autor: MAC\mtom / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: tvn24