Jarosław Kaczyński nie poświęci zasad w imię rewanżu - pisze w poniedziałek na łamach "Rzeczpospolitej" Ryszard Czarnecki. Eurodeputowany PiS zapewnia też w swoim tekście, że obecny rząd poprze Donalda Tuska w jego staraniach o kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej. - Jeśli nie będzie szkodził Polsce, to takie poparcie uzyska - zapewnia rzeczniczka klubu PiS, Beata Mazurek.
Czarnecki odniósł się przy tym do niedawnej procedury wyboru nowych członków Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO).
Początkowo negatywnie zaopiniowany przez Parlament Europejski dotychczasowy eurodeputowany PiS Janusz Wojciechowski, ostatecznie został członkiem ETO, dzięki decyzji państw członkowskich.
"Platforma Obywatelska, atakując europosła Janusza Wojciechowskiego kandydującego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, złamała niepisaną zasadę obowiązującą w polskiej polityce: głosujemy na swoich" - pisze Czarnecki.
Rewanżu nie będzie...
Jednocześnie zapewnił, że Jarosław Kaczyński "nie poświęci zasad w imię rewanżu", kiedy państwa UE będą decydowały o wyborze nowego przewodniczącego RE.
"Jeśli Tusk nie zostanie ponownie szefem Rady Europejskiej, to nie na skutek akcji rządu Prawa i Sprawiedliwości, lecz braku poparcia innych państw. Nasze będzie miał: w przeciwieństwie do jego macierzystej partii nasz lider nie złamie zasady mówiącej, że Polak głosuje na Polaka."
Pierwsza 2,5-letnia kadencja Tuska na stanowisku szefa RE rozpoczęła się 1 grudnia 2014 r. i potrwa do czerwca 2017 r. Po niej były premier może ponownie zostać wybrany na tę funkcję na kolejne 2,5 roku, jeśli poparcia udzielą mu wszystkie państwa członkowskie, reprezentowane przez prezydentów lub premierów.
... jeśli "nie będzie szkodził Polsce"
O braku rewanżu mówiła także w poniedziałek w Sejmie rzeczniczka klubu PiS, Beata Mazurek.
- Z całą pewnością nie będziemy uprawiać polityki rewanżu, nie będziemy zachowywać się tak jak Platforma Obywatelska wobec Janusza Wojciechowskiego. Podkreślaliśmy to wielokrotnie i podtrzymujemy to, że polityków polskich na arenie międzynarodowej trzeba wspierać - tłumaczyła Mazurek.
- Jeśli Donald Tusk nie będzie szkodził Polsce, to takie poparcie od nas uzyska - zastrzegła.
Pytana, czy Tusk swoimi dotychczasowymi działaniami szkodził Polsce, odparła, że "wypowiedzi Donalda Tuska można było rożnie interpretować" oraz dodała, że były premier nie zaangażował się też w poparcie kandydata PiS Janusza Wojciechowskiego na członka ETO.
Dopytywana, czy PiS deklaruje w takim razie warunkowe poparcie dla Tusk, powiedziała: "nie ma jeszcze wyborów, więc trudno mówić o poparciu pełnym czy warunkowym".
Pytana, co w tym kontekście z postulatami postawienia byłego premiera przed Trybunałem Stanu w związku z katastrofą smoleńską, odparła: "Nie mówimy na razie o Trybunale Stanu. Mówimy realnie o tym, co w Polsce jest ważne. Mamy spór wokół Trybunału Konstytucyjnego, spór polityczny, który chcemy rozwiązać. Poczekajmy na wynik spotkania z liderami partii politycznych".
- Zajmujemy się realizacją naszego programu. O tym, czy będziemy kogoś stawiać przed TS, to naprawdę, jak wniosek się sformalizuje, jak będziemy o tym mówić, będziecie państwo poinformowani - dodała.
Autor: ts/kk / Źródło: Rzeczpospolita, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Theiry Roge/Parlament Europejski