Ponad 1400 zł kosztowała kolacja Marka Belki z Bartłomiejem Sienkiewiczem i Sławomirem Cytryckim - wynika z faktury, do której dotarł "Fakt". W trakcie spotkania w restauracji "Sowa&Przyjaciele" nagrano rozmowę, którą ujawnił tygodnik "Wprost".
Jak podaje "Fakt", za rachunek zapłacono kartą. Kwota, za jaką kupiono jedzenie i napoje, to 1435 zł. – Koszty zostały pokryte z funduszu przeznaczonego na cele reprezentacyjne, który jest finansowany z pieniędzy zarobionych przez NBP. A nie z pieniędzy podatników – podkreślał w rozmowie z "Faktem" dyrektor departamentu komunikacji i promocji NBP Marcin Kaszuba.
Tymczasem tuż po aferze zarówno nagrani politycy, jak i ci, którzy starali się ich bronić, zaznaczali, że spotkanie było prywatne. - To była normalna rozmowa, jaką i ja, i każdy z nas prowadzi - mówił Belka w "Kropce nad i". Przekonywał do tego także minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. - W żadnym elemencie - ani swoich wypowiedzi, ani swoich działań - nie przekroczyłem prawa i prawdę mówiąc działałem na rzecz państwa polskiego, a nie na rzecz jego szkody. I rozmowa towarzyska z panem Belką to właśnie miała na celu. Nic więcej - tłumaczył.
Alkohol, kawior i szparagi
Na stole miały lądować alkohole, a także m.in. kawior z anchois, piklowane rzodkiewki, kawior z łososia, tatar, carpaccio z matjasa holenderskiego, szparagi i sałatka z grillowanym kozim serem.
Gdy przyszło do zamawiania wina, pada stwierdzenie Cytryckiego: - Tylko żeby mnie było stać k...a. Przecież was zaprosiłem. - Spotkanie było zainicjowane przez szefa gabinetu prezesa NBP. Było to spotkanie służbowe, rozmowa także dotyczyła spraw służbowych – wyjaśnił w rozmowie z "Faktem" Marcin Kaszuba.
Nagrane rozmowy
Nagrania rozmowy, jaką przeprowadzili w restauracji "Sowa&Przyjaciele" Marek Belka, Bartłomiej Sienkiewicz i Sławomir Cytrycki, upublicznił tygodnik "Wprost".
Wśród poruszanych tematów znalazły się: hipotetyczne wsparcie przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami; sytuacja polskich banków, w tym rozważana w czasie zarejestrowania rozmowy (lipiec 2013), sprzedaż banku BGŻ przez holenderski Rabobank; interesy prowadzone przez biznesmena Zbigniewa Jakubasa, większościowego udziałowca Mennicy Polskiej czy sytuacja w BOR.
Szejnfeld: to było prywatne spotkanie
W minioną niedzielę w programie "Kawa na ławę" Adam Szejnfeld mówił, że wspólna kolacja ministra Sienkiewicza i prezesa NBP było "prywatnym spotkaniem". - W rozmowach prywatnych, towarzyskich, ludzie wypowiadają poglądy, które nie są ich oficjalnym stanowiskiem - przekonywał polityk PO, który jednak zgadzał się z opinią iż treść nagrania jest bulwersująca.
Autor: kde/kka / Źródło: Fakt
Źródło zdjęcia głównego: Fakt