- Prywatyzacja musi mieć cel strategiczny, a nie jest nim na pewno zapewnienie spokojnej kampanii prezydenckiej Donalda Tuska - stwierdził prezydencki minister Paweł Wypych. Pomysł sprzedaży polskiej energetyki skrytykował wcześniej sam Lech Kaczyński.
- Droga przyspieszonej prywatyzacji nie może być drogą do uzupełnienia dziury budżetowej. Nie oddaje się pereł w koronie, bo tych pereł nic nie zastąpi - mówił prezydent podczas uroczystości z okazji 29. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Jego zdaniem, poza kontrolą państwa nie powinny pozostawać dziedziny strategiczne: górnictwo i energetyka.
Prezydencki minister ocenił później w wypowiedzi dla "Dziennika", że pomysł prywatyzacji, która ma załatać dziurę budżetową, wiąże się z nadchodzącą kampanią prezydencką. - Stoimy przed poważnym dylematem, czy podnosić podatki, czy prywatyzować, i uważamy, że lepsze dla Polaków jest to drugie - odpowiada Wypychowi szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.
A minister skarbu Aleksander Grad w rozmowie z gazetą zapewnia, że strategiczne spółki pozostaną pod kontrolą państwa.
Źródło: "Dziennik", PAP
Źródło zdjęcia głównego: SXC