Zasiłki dla opiekunów niepełnosprawnych jak węzeł gordyjski. Nowy protest, stare zaszłości

[object Object]
Opiekunowie niepełnosprawnych wznowili protest w Sejmietvn24
wideo 2/7

Od blisko stu milionów złotych miesięcznie do prawie pięciu miliardów złotych jednorazowo może kosztować państwo spełnienie żądań protestujących opiekunów osób niepełnosprawnych. Nie są to nowe żądania. Politycy obiecali poprawić los opiekunów już trzy i pół roku temu, a to, że racja jest po stronie protestujących, potwierdził Trybunał Konstytucyjny.

Protest niepełnosprawnych i członków ich rodzin w Sejmie nie jest nowy. Protestujący utrzymują, że odwiesili zawieszoną przed laty akcję, bo ich żądania cały czas nie zostały spełnione. Odwołują się do pamiętnej okupacji Sejmu z wiosny 2014 roku. Protestowali wtedy rodzice niepełnosprawnych dzieci. W trakcie protestu przyłączyli się do nich członkowie rodzin niepełnosprawnych dorosłych, opiekujących się niezdolnymi do samodzielnej egzystencji domownikami.

Opiekunowie nieletnich dzieci dostali nieco więcej

Żądania opiekunów niepełnosprawnych dzieci Sejm częściowo spełnił, podwyższając przysługujące im zasiłki ustawą z 4 kwietnia 2014 roku. Nie realizowała ona w pełni postulatów protestujących, ale zdecydowali oni wtedy przerwać akcję.

Postulatów opiekunów niepełnosprawnych dorosłych Sejm nie zrealizował. Jednak ich racje potwierdził pół roku później Trybunał Konstytucyjny. Jego wyrok nie został jak dotąd zrealizowany przez władzę.

Protest został po latach wznowiony. Żądania w nim zgłaszane dotyczą niepełnosprawnych dzieci, które dla prawa są dorosłe, a dla rodziców wciąż są dziećmi wymagającymi opieki. Przypominamy więc, co wywalczyli protestujący cztery lata temu, co im obiecano, czego nie udało się uzyskać i ile kosztowałoby spełnienie niezrealizowanych obietnic sprzed lat.

Protest opiekunów niepełnosprawnych dzieci trwał od 19 marca do 4 kwietnia 2014 roku. Protestujący okupowali Sejm.

4 kwietnia 2014 r. opuszczając Sejm protestujący zaznaczyli, że ich protest zostaje jedynie zawieszony, bo przyjęta tego dnia przez posłów propozycja ich nie zadowala.

Cztery lata temu Sejm przyjął przepisy, na mocy których świadczenia pielęgnacyjne dla rodziców niepełnosprawnych dzieci, w ujęciu netto, miały wzrosnąć w kolejnych latach:

2014 r. do 1000 zł,

2015 r. do 1200 zł,

2016 r. do 1300 zł.

Ta ustawa nie realizowała w pełni postulatów protestujących rodziców. Domagali się oni bowiem, aby świadczenie pielęgnacyjne równe było pensji minimalnej. W 2014 wynosiła ona netto 1237 zł. A zatem różnica między tym czego domagali się wtedy rodzice, a tym co im wtedy dała władza wyniosła 237 zł netto.

W tym roku świadczenie pielęgnacyjne wynosi 1477 zł miesięcznie. Płaca minimalna wynosi zaś 1530 zł. Różnica między postulatami rodziców niepełnosprawnych dzieci, a rzeczywistością wynosi dziś 53 zł netto.

Obecny protest rodziców dorosłych dzieci

Rodzice, którzy w środę 18 kwietnia wznowili protest okupacyjny w Sejmie, sformułowali żądania dotyczące opieki nad dorosłymi niepełnosprawnymi, bo ich dzieci osiągnęły już pełnoletność i, jak powiedziała jedna z protestujących, "są traktowani jak seniorzy".

"Po ukończeniu przez niepełnosprawne dziecko 18. roku życia, zachowuje ono prawo jedynie do renty socjalnej (865 PLN) oraz zasiłku pielęgnacyjnego (153 PLN)" - zauważa rzecznik praw obywatelskich w wydanym dziś oświadczeniu.

Świadczenia w tej wysokości otrzymują rodzice niepełnosprawnych dzieci, które były niepełnosprawne przed i po ukończeniu osiemnastego roku życia. Inaczej sprawa ma się jeżeli chodzi o opiekunów i niepełnosprawnych, którzy stali się niezdolni do samodzielnej egzystencji będąc już w dorosłym wieku. Ci otrzymują 520 złotych miesięcznie.

Protestujący w Sejmie wypominają politykom Prawa i Sprawiedliwości, którzy w 2014 roku byli opozycją, że obiecali, że jak dojdą do władzy, sytuacja się zmieni. Według uczestników protestu, nie zmieniła się.

Obietnice, pozwy, wyroki i zespół do spraw wyroku

W sprawie źródeł utrzymania i pomocy państwa osobom zajmujących się dorosłymi niepełnosprawnymi, niezdolnymi do samodzielnej egzystencji, członkami swych rodzin, doszło w ostatnich latach do zjawiska, które najkrócej można by określić mianem zamętu prawnego.

W dużym skrócie i uproszczeniu zamęt ten przedstawia się następująco.

W 2013 roku ustawa odebrała opiekunom dorosłych niepełnosprawnych jeden rodzaj zasiłków, a wprowadziła inny. Rok później Trybunał Konstytucyjny orzekł, że doprowadziło to do sytuacji, w której opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych są różnie traktowani w zależności od momentu powstania niepełnosprawności podopiecznego. Tę nierówność wobec prawa Trybunał uznał za niezgodną z Konstytucją. Do tej pory nowe, jednolite przepisy nie zostały wprowadzone. Poprzedni rząd i większość sejmowa miały na to rok. Obecny rząd i jego polityczne zaplecze - dwa i pół roku.

Część opiekunów dorosłych niepełnosprawnych dochodzi więc swoich praw przed sądami, a sądy wydają bardzo różne wyroki, "dochodzi do rozbieżności w orzecznictwie", o czym również alarmował Rzecznik Praw Obywatelskich.

Na przykład w styczniu tego roku, warszawski sąd przyznał obywatelowi opiekującemu się niepełnosprawną 80-letnią matką miesięczny zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 1300 złotych z wyrównaniem za trzy i pół roku. W sumie sąd zasądził wypłacenie powodowi 33 tysięcy złotych.

Sprawy o świadczenia dla dorosłych niepełnosprawnych i ich opiekunów toczą się przed sądami powszechnymi i sądami administracyjnymi. Grupowe skargi opiekunów osób dorosłych wpłynęły do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyjął je do rozpoznania.

Gdy rodzice i ich niepełnosprawne dorosłe dzieci zaczęły okupować Sejm, Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, opublikowało oświadczenie, w którym zapewnia, że zrealizowało wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi jednak o inny wyrok - dotyczący dzieci. Przepisy dotyczące świadczeń dla dorosłych niepełnosprawnych i ich opiekunów wciąż czekają na dostosowanie do orzeczenia Trybunału, co przyznał zresztą wiceminister pracy Bartosz Marczuk w odpowiedzi na interpelację poselską z marca tego roku. Sprawą zajmuje się od sierpnia 2016 roku międzyresortowy zespół powołany jeszcze przez Beatę Szydło.

Protestujący w Sejmie, protestujący poza Sejmem

Protestujący dziś w Sejmie żądają jeszcze innego systemu finansowania niepełnosprawnych dorosłych i ich opiekunów.

Komitet protestacyjny domaga się 500 zł comiesięcznego dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku. Mieliby go otrzymywać wszyscy bez kryterium dochodowego. Rodzice dorosłych osób niepełnosprawnych domagają się również comiesięcznej renty w wysokości ok. 1030 zł miesięcznie. Obecnie otrzymują 865 zł. Żądania protestujących w Sejmie nie wyrażają jednak postulatów całego środowiska. Na przykład grupa "Niepełnosprawni Opiekunowie i Rodzice - Jeden Front" pisze na swoim profilu społecznościowym, że zgłoszenie nowych żądań przez protestujących w Sejmie odwróci uwagę od konieczności wyrównania świadczeń, co zarządził trzy i pół roku temu Trybunał Konstytucyjny.

"Rodzi się w nas obawa że niemały wysiłek jakiego podjęli się organizatorzy i uczestnicy protestu znów może uczynić wiele złego z powodu powielania wcześniejszych błędów w formułowaniu postulatów" - czytamy w oświadczeniu tej grupy ze środy 18 kwietnia.

Rząd zaczął dziś podkreślać fakt, że protestujący w różnych formach opiekunowie niepełnosprawnych nie uformowali jednego frontu.

- Zapraszamy do rozmów, ale nie chcemy rozmawiać z jednym środowiskiem. Chcemy rozmawiać z całym środowiskiem osób niepełnosprawnych. Bo nie jest tak, że grupka kilkunastu osób ma swoje problemy. 3 mln 100 tys. osób niepełnosprawnych w naszym kraju chce żebyśmy o nich pamiętali - powiedział w czwartek 19 kwietnia pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz.

Koszty niespełnionych obietnic

Ponieważ protestujący opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych zgłaszają różne postulaty, trudno policzyć ile kosztowałoby państwo spełnienie ich żądań. Policzyliśmy więc to na dwa sposoby.

Założyliśmy, że dorosłych osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji i wymagających opieki jest w Polsce około 150 tysięcy. Taką liczbę podawały bowiem organizacje zrzeszające opiekunów dorosłych niepełnosprawnych po wyroku warszawskiego sądu z 22 stycznia br., o którym pisaliśmy wcześniej.

Gdyby wszyscy ci opiekunowie mieli dostać wyrównanie świadczeń, tak jak zasądził to wtedy sąd - czyli po 33 tys. zł, to na spełnienie ich roszczeń budżet państwa musiałby wydać jednorazowo 4,95 mld zł, bo wtedy należałoby im się wyrównanie za trzy i pół roku wstecz. Do tego, w przyszłości co miesiąc państwo musiałoby wypłacać o 117 mln więcej niż płaci opiekunom obecnie. Jest to różnica pomiędzy obecną a należną wysokością zasiłku.

Gdyby natomiast miały zostać spełnione postulaty protestujących w Sejmie, to kosztowałoby to państwo 99,75 mln miesięcznie więcej niż wypłaca opiekunom obecnie. Zakładając, że opiekunowie nie będą domagali się wyrównania wstecz. Kwotę tę oszacowaliśmy mnożąc żądania protestujących w Sejmie (dodatek 500 zł, plus podwyższenie rent o około 165 zł) przez szacunkową liczbę uprawnionych czyli 150 tysięcy.

Rodzice okupujący Sejm chcą spotkania z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Uznają go za "jedyną osobę decyzyjną w państwie".

Jakkolwiek rząd nie ustosunkuje się do obecnych żądań i ewentualnie wypracuje rozwiązania na przyszłość, problemem pozostaną zaszłości. W związku z niewykonaniem przez trzy i pół roku wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2014 r. Skarb Państwa jest pozwany w procesach toczących się zarówno w Polsce, jak i przyjętych do rozpatrzenia przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Autor: jp / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24