Brutalne morderstwo i kłamstwo policjantów. Prokuratura oskarża funkcjonariuszy

[object Object]
Do zabójstwa doszło w Żernikach [wideo z marca 2016 roku]WIEŚCI Z OKOLICY - facebook.com/wiescizokolicy
wideo 2/2

21-letnia Monika dostała 20 ciosów nożem. Zginęła na oczach matki. Wcześniej alarmowała prokuraturę i policję, że jest maltretowana przez byłego partnera i grozi jej śmierć. Zdaniem śledczych funkcjonariusze zlekceważyli te zawiadomienia i wnioski kobiety o policyjną ochronę, a potem fałszowali dokumenty i kłamali, że próbują zatrzymać sprawcę. Teraz odpowiedzą za to przed sądem.

Okrutne zabójstwo Moniki G. w Żernikach pod Poznaniem wstrząsnęło Polską w 2016 roku. 21-latka razem z matką przyjechała 23 marca do pracy na nocną zmianę. Zaparkowały na parkingu pod zakładem, gdy zaatakował Sławomir B. - były partner Moniki. Otworzył drzwi samochodu i zaczął dźgać nożem swoją byłą dziewczynę.

Zadał jej ponad 20 ciosów. Matka próbowała pomóc, ale B. poraził ją paralizatorem i uciekł. Po kilku dniach jego ciało znaleziono w piwnicy w bloku, gdzie był zameldowany. 34-latek się powiesił.

Cztery zawiadomienia, brak reakcji

Szybko wyszło na jaw, że bestialsko zamordowana Monika czterokrotnie zawiadamiała policję z Komisariatu Poznań Nowe Miasto i prokuraturę, że grozi jej niebezpieczeństwo ze strony Sławomira B. Policjanci zareagowali tylko na pierwsze zawiadomienie, mimo że z kolejnych trzech wynikało, że B. robi się co raz bardziej zuchwały, niebezpieczny i agresywny.

W Komisariacie Policji Nowe Miasto stwierdzono "niewłaściwy nadzór nad prowadzonymi postępowaniami", w związku z czym odwołano ze stanowisk komendanta tego komisariatu oraz naczelnika i zastępcę naczelnika wydziału kryminalnego.

Policjanci oskarżeni, prokuratorzy jeszcze nie

Jak relacjonowała TVN24, w sierpniu Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny polecił wszcząć śledztwo wobec śledczych Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto oraz Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda, którzy razem z policjantami z komisariatu mieli zajmować się sprawą Moniki.

Śledztwo wszczął Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, którego zadaniem jest tropienie nieprawidłowości w pracy oskarżycieli. Teraz okazało się, że tym śledztwem zostali objęci również policjanci z komisariatu Poznań Nowe Miasto.

W poniedziałek po południu do sądu wysłany został akt oskarżenia wobec czworga policjantów. Wątek prokuratorów jest jeszcze prowadzony.

Śledczy: kłamali, by się ochronić

Najcięższe zarzuty usłyszeli dwaj najważniejsi w tej historii funkcjonariusze z komisariatu Poznań Nowe Miasto, którzy bezpośrednio prowadzili sprawę Moniki i ją nadzorowali.

Piotr R., lider Zespołu III do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Wydziału Kryminalnego komisariatu Poznań Nowe Miasto nadzorował postępowanie w sprawie gróźb Sławomira B. wobec Moniki. Jest oskarżony o to, że sporządził poświadczające nieprawdę notatki służbowe, w których opisywał, co robi i jakie działania podejmuje, by zatrzymać Sławomira B. i przedstawić mu nowe zarzuty.

Prokuratorzy przeanalizowali budzące wątpliwości notatki Piotra R. datowane na 7, 16, 18 i 21 marca 2016 roku. Ostatnia, fałszywa zdaniem śledczych notatka nosi datę na dwa dni przed śmiercią Moniki.

Śledczy uznali, że Piotr R. skłamał. - Udokumentował czynności, które faktycznie nie miały miejsca - potwierdza Arkadiusz Jaraszek z wydziału prasowego Prokuratury Krajowej.

Zdradziły ich telefony komórkowe

Takie same zarzuty prokuratorzy przedstawili Krzysztofowi W., funkcjonariuszowi, który pod nadzorem Piotra R. prowadził postępowanie w sprawie zagrożenia życia Moniki. On również oskarżony jest o podanie nieprawdy w tych samych notatkach, co Piotr R.

Krzysztof W. i Piotr R. w pierwszej notatce z 7 marca napisali między innymi, że pojechali do mieszkania Sławomira B. w Poznaniu przy ulicy Falistej, by go zatrzymać. Twierdzili, że go nie zastali, a w mieszkaniu panowała cisza.

Prokuratorzy weryfikujący prawdziwość notatek sprawdzili, gdzie tego dnia i o tej porze logowały się telefony komórkowe obu policjantów. Oba były zalogowane do stacji bazowej BTS, która obejmowała swoim zasięgiem komisariat Poznań Nowe Miasto, a nie do tej, która obejmuje ulice, przy której mieszkał B.
 Poza tym w tych godzinach Krzysztof W. logował się do policyjnej bazy danych. Dodatkowo funkcjonariusze nie korzystali wtedy z radiowozów. Podobnie było w przypadku kolejnych notatek, w których policjanci twierdzili, że próbowali zatrzymać Sławomira B.
 Prokuratorzy zakwestionowali wersję przedstawioną przez funkcjonariuszy.

Już po opublikowaniu tego artykułu Prokuratura Krajowa wydała komunikat, w którym potwierdziła, że "Prokurator Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej zarzucił policjantom popełnienie przestępstwa z art. 231 par. 1 kodeksu karnego i z art. 271 par. 1 kodeksu karnego".

Za powyższe przestępstwa - czyli przekroczenie przez funkcjonariusza uprawnień lub niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach - funkcjonariuszom grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Zaniedbane wnioski o ochronę

Monika G. krótko przed śmiercią złożyła na komisariacie Poznań Nowe Miasto dwa wnioski o ochronę. Pierwszy 16 lutego, drugi 1 marca 2016 roku. Zadaniem policjantki Marzeny L., która zajmowała się sprawą Moniki, obu wnioskom pokrzywdzonej przez Sławomira B. kobiety nadano bieg. Marzena L. powinna je przekazać Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu, by wydał w tej sprawie decyzję. Jednak zdaniem śledczych nie zrobiła tego.

Prokuratorzy oskarżyli policjantkę o niedopełnienie obowiązków.

Taki sam obowiązek ciążył na zastępcy Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Poznań Nowe Miasto. Paweł I. to czwarty oskarżony policjant i jednocześnie najwyższy rangą w tym gronie. Prokuratorzy oskarżyli go o to, że po zapoznaniu się 15 marca ze złożonym 1 marca wnioskiem kobiety o pomoc i ochronę nie przekazał go komendantowi wojewódzkiemu.

Byłemu zastępcy naczelnika i policjantce grozi do 3 lat więzienia za niedopełnienie obowiązków.

Czego nie zrobiono w sprawie Moniki?

9 lutego 2016 roku 21-letnia kobieta zaalarmowała telefonicznie policję, że Sławomir B. ją pobił, ukradł jej dokumenty i zamknął ją w mieszkaniu. Według relacji Moniki G. szarpał ją, napastował, groził. Wezwani policjanci dostali się do mieszkania przez balkon i oswobodzili kobietę. Inny patrol przywiózł Sławomira B. z jego pracy na nocną zmianę. Pod naciskiem policji oddał Monice jej rzeczy. Następnie funkcjonariusze zabrali go na komisariat Poznań Nowe Miasto, gdzie został przesłuchany.

10 lutego policjantka Marzena L. wydała postanowienie o ogłoszeniu zarzutów Sławomirowi B. w związku z psychicznym i fizycznym znęcaniem się nad Moniką. W ciągu następnych dwóch dni policjanci ustalili, że Sławomir B. w latach 2011-12 był karany za groźby karalne, naruszenie miru domowego i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czyli dotkliwe pobicie.

Wpadł w furię, pobił i próbował zgwałcić

Tydzień po pierwszej interwencji i pierwszym zawiadomieniu, 16 lutego, Monika G. przysłała na adres e-mailowy komisariatu Poznań Nowe Miasto wniosek o interwencję, ochronę oraz zawiadomienie o kolejnych czynach, jakich miał się dopuścić Sławomir B. Kobieta prosiła o ochronę, uzasadniając to obawą o własne życie, a także o bezpieczeństwo swojej rodziny. Opisywała, że mężczyzna czekał na nią, gdy wracała z pracy, zmuszał ją do odwołania wcześniejszych zeznań, wpadł w furię, pobił i próbował zgwałcić.

17 lutego takiej samej treści pismo Monika G. złożyła w Prokuraturze Rejonowej Poznań Nowe Miasto.

Wnioskom o ochronę nie nadano biegu.

"Nie mogę wyjść z domu, boję się, że zrobi mi krzywdę"

1 marca do skrzynki mailowej poznańskiej Prokuratury Okręgowej wpłynął kolejny wniosek Moniki G. o interwencję i "wdrożenie środków zapewniających jej bezpieczeństwo". Kobieta opisywała kolejne, jej zdaniem, agresywne zachowania Sławomira B. Jak podkreślili autorzy aktu oskarżenia, w ostatnim akapicie tego pisma stwierdziła: "Nie mogę wyjść z domu, ponieważ boję się, że Sławomir B. zrobi mi krzywdę".

Prokuratura przekazała to pismo do policji dopiero 10 dni później. 11 marca trafiło do funkcjonariuszki Marzeny L. 15 marca zapoznał się z nim zastępca naczelnika Paweł I. - i także nie nadał mu biegu.

23 marca Sławomir B. zabił Monikę.

Żaden z czworga oskarżonych policjantów nie przyznał się do winy. Wszyscy odmówili wyjaśnień.

Autor: Maciej Duda, Łukasz Ruciński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: WIEŚCI Z OKOLICY - facebook.com/wiescizokolicy

Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Do zdarzenia doszło w środę rano w kopalni Szczygłowice - jak informuje spółka "najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu". W rejonie zagrożenia było 44 górników. Do godziny 11 wszyscy zostali wycofani. Nie ma ofiar śmiertelnych, 12 osobom udzielono pomocy medycznej.

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak przestrzega miasto, może być hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium