Zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak zwrócił się w piątek do szefowej MEN Anny Zalewskiej o podjęcie przez kuratorów oświaty działań prewencyjnych w związku z niebezpieczną interaktywną "grą" internetową. MEN chce spowodowania blokady stron internetowych z grą.
Jak poinformowała w piątkowym komunikacie Prokuratura Krajowa, wystąpienie prokuratora Sieraka do minister edukacji narodowej wystosowano "z uwagi na dobro dzieci". Rzeczniczka prasowa MEN Anna Ostrowska potwierdziła, że do resortu wpłynęło pismo z Prokuratury Krajowej.
Blokada stron internetowych
- W związku z nim wystosowaliśmy dziś list do MSWiA oraz Ministerstwa Cyfryzacji, w którym zwróciliśmy się o pomoc w podjęciu stosownych działań na rzecz zablokowania stron internetowych, na których znajduje się gra internetowa stanowiąca potencjalne zagrożenie dla małoletnich - poinformowała rzeczniczka MEN.
Podała także, że w poniedziałek szkoły otrzymają list, w którym MEN prosi o uwrażliwienie rodziców na kwestię związaną z bezpieczeństwem w sieci oraz korzystaniem z gier komputerowych i wideo stanowiących potencjalne zagrożenie dla prawidłowego rozwoju dzieci. MEN w liście apeluje do rodziców, żeby zwracali uwagę na to, w co grają ich dzieci. MEN podaje też numery telefonów, pod którymi rodzice mogą otrzymać pomoc. - Dodatkowo minister Anna Zalewska powołuje zespół, którego zadaniem będą działania profilaktyczne w zakresie cyberbezpieczeństwa małoletnich uczniów. Kwestie bezpieczeństwa w korzystaniu z zasobów internetu są dla nas niezwykle istotne - dodała Ostrowska.
Sprawę analizuje także Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
Przypadki samookaleczeń
Wcześniej w piątek Prokuratura Okręgowa w Szczecinie informowała o wszczęciu śledztwa w sprawie trzech przypadków samookaleczeń, których uczniowie dokonali pod wpływem gry internetowej. Śledztwo rozpoczęto w ostatnich dniach po zawiadomieniu dyrektora jednej z zachodniopomorskich szkół. "Troje nastoletnich dzieci z powiatu pyrzyckiego dokonało samookaleczenia na ramionach i przedramionach poprzez wycięcie ostrym narzędziem symbolu 'f50'. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi już śledztwo dotyczące namawiania tych trojga ustalonych dotychczas małoletnich do targnięcia się na własne życie" - głosi komunikat Prokuratury Krajowej. "Dotychczas w toku śledztwa ustalono, że ta interaktywna gra polega na tym, że bliżej nieustalona osoba, tzw. opiekun, wydaje uczestnikom gry różnego rodzaju polecenia i zleca zadania do wykonania, np. dokonanie samookaleczeń, oglądanie 'strasznych' filmów, chodzenie po torach kolejowych. Ostatnim zadaniem w tej grze jest skok z dachu wysokiego budynku. Uczestnikami tej gry są osoby małoletnie, w wieku kilkunastu lat" - zaznaczyła Prokuratura Krajowa. Dodała, że "gra" po raz pierwszy pojawiła się w ubiegłym roku w Federacji Rosyjskiej.
"Wskutek uczestnictwa w tej grze miało dojść od kilkunastu do nawet około 200 przypadków samobójstw wśród nastolatków" - głosi komunikat.
Apel do użytkowników internetu
"Prokuratura zwraca się z apelem do wszystkich rodziców i opiekunów oraz innych osób odpowiedzialnych za opiekę i wychowywanie dzieci, a także do wszystkich użytkowników internetu, o zwracanie szczególnej uwagi na treści, z których korzystają dzieci. Wszystkie osoby, które zauważą niepokojące zachowania swoich dzieci w związku z korzystaniem przez nie z 'gry niebieski wieloryb', proszone są o kontakt z Prokuraturą Okręgową w Szczecinie lub z najbliższą jednostką prokuratury lub policji" - podkreślono w komunikacie. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz poinformowała, że prokuratura ta zwróciła się do Kuratorium Oświaty w Szczecinie "z prośbą o przekazanie informacji do wszystkich placówek oświatowych o zagrożeniach, jakie płyną z gry". Z kolei rzecznik zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon potwierdził, że do wszystkich komendantów została wysłana informacja dotycząca tej "gry".
- Planujemy cykl rozmów z pedagogami i psychologami ze szkół oraz ośrodków szkolno-wychowawczych na terenie całego Pomorza Zachodniego. Organizowane będą także spotkania z rodzicami uczniów na temat zagrożeń płynących z gier internetowych - dodał. Zespół dyżurnet.pl, który jest punktem kontaktowym reagującym na anonimowe zgłoszenia internautów o potencjalnie niezgodnych z prawem treściach w internecie, poinformował, że dotychczas nie odnotował zgłoszeń wskazujących na polskich użytkowników biorących udział w grze. - W celu zaczerpnięcia porad i wskazówek zachęcamy do kontaktu pod numer telefonu 800 100 100, oferujący bezpłatną i anonimową pomoc dla dorosłych: rodziców, nauczycieli, pedagogów, natomiast dzieci i młodzież, którzy potrzebują pomocy, chcą z kimś porozmawiać o swoich problemach zachęcamy do kontaktu pod numer telefonu 116 111 - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży - zaznaczył dyżurnet.pl.
Zobacz wideo: Niebezpieczna strona internetu. "Debata Kobiet" (Film z 01.12.2016)
Autor: azb/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock