Prokuratura odpuszcza Kopacz

 
Nie będzie śledztwa ws. braku szczepionek na grypę A/H1N1
Źródło: TVN24
Nie będzie śledztwa w sprawie braku w Polsce szczepionek na grypę A/H1N1. Warszawska prokuratura okręgowa odmówiła wszczęcia tego postępowania z zawiadomienia Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego - poinformował jej rzecznik Mateusz Martyniuk.

Jak stwierdziła prokuratura, minister zdrowia Ewa Kopacz nie dokonując zakupu szczepionek z powodu - jak uzasadniała - braku wszystkich informacji dotyczących bezpieczeństwa ich stosowania, dopełniła swojego obowiązku w zakresie ochrony zdrowia pacjentów. Rzecznik dodał, że decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa jest nieprawomocna.

1 grudnia RPO wystąpił do Prokuratury Krajowej o wszczęcie postępowania ws. braku szczepionek przeciwko grypie typu A/H1N1. Tłumaczył to dbałością o zdrowie obywateli i tym, że minister zdrowia "stworzyła niebezpieczeństwo powszechnego zagrożenia" epidemią. Rzecznik domagał się udostępnienia przez minister zdrowia Ewę Kopacz dokumentacji dotyczącej negocjacji ws. zakupu szczepionki przeciw temu typowi grypy.

RPO: złożę pozew cywilny

Janusz Kochanowski nie zamierza jednak ustępować. We wtorek zapowiedział, że w najbliższym czasie wystąpi z pozwem cywilnym o symboliczną złotówkę przeciw Skarbowi Państwa w związku z niezakupieniem przez Polskę szczepionek przeciwko grypie wywołanej wirusem A/H1N1. - Krucjata się dopiero zaczęła - podkreślił w RMF FM.

RPO sam jest chory

Pod koniec grudnia Kochanowski poinformował, że jest chory na grypę typu A/H1N1, zamieścił na stronie internetowej RPO zeskanowane zaświadczenie lekarskie.

- Od miesiąca jestem chory, ponosząc z tego powodu odpowiednie wydatki, cierpiąc na różnego rodzaju dolegliwości - powiedział rzecznik. Dodał, że leczenie jego i rodziny kosztowało kilka tysięcy złotych.

Zdaniem RPO "państwo nie wykonało podstawowych obowiązków walki z epidemią". Poinformował też, że zwrócił się do Światowej Organizacji Zdrowia, a także do komisarza ds. zdrowia Unii Europejskiej o możliwość wystąpienia na forum Unii. Rzecznik chce poinformować o działaniach jakie w Polsce podjęto w związku z epidemią grypy.

Jego zdaniem, polskie państwo zaoszczędziło "na głupie szczepionki kilka lub kilkanaście milionów euro" a wydało z kieszeni obywateli "olbrzymie sumy na różnego rodzaju lekarstwa - Tamiflu (...), na antybiotyki, na absencję".

Źródło: PAP

Czytaj także: