Koalicja Obywatelska i Lewica złożą wnioski o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu zmian w Trybunale Konstytucyjnym, który przewiduje zmniejszenie liczby sędziów potrzebnych do uznania za pełny skład posiedzenia Trybunału. We wtorek projektem zajmie się sejmowa komisja. Suwerenna Polska - jak przekazał poseł Sebastian Kaleta - jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie.
Po południu sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatrzy projekt nowelizacji ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Projekt - który posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie przed dwoma tygodniami - przewiduje między innymi zmniejszenie liczby pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego - z 11 do dziewięciu sędziów. To pokłosie konfliktu w Trybunale, gdzie część sędziów kwestionuje przewodnictwo Julii Przyłębskiej i tym samym blokuje rozprawy, które wymagają pełnego składu.
Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Sejmu, komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajmie się projektem noweli we wtorek o godzinie 16. Z kolei z informacji przekazanych przez Marka Asta z PiS wynika, że drugie czytanie projektu ma się odbyć podczas najbliższego posiedzenia Izby - w czwartek, wstępnie o godzinie 17.30.
Lewica za odrzuceniem projektu
Na wtorkowej konferencji prasowej przed posiedzeniem komisji wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek stwierdził, że komisja zamiast zajmować się "potrzebnymi projektami ustaw, które odblokowałyby pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, które naprawiłyby praworządność", "po raz kolejny będzie areną żenującej walki w Zjednoczonej Prawicy". Jak ocenił, projekt PiS ma za zadanie "łokciem, kolanem pokazać, kto tu rządzi i że można te ustawy w TK rozpatrywać nawet w pomniejszonym składzie".
Śmiszek stwierdził, że - jeśli celem jest umożliwienie uzyskania przez Polskę środków z Krajowego Panu Odbudowy - to komisja powinna zająć się złożonym w Sejmu "wiele miesięcy temu" projektem Lewicy, przewidującym likwidację Izby Odpowiedzialności Zawodowej w Sądzie Najwyższym. - Wystarczy, że komisja dzisiaj zarekomenduje Sejmowi przyjęcie tej ustawy, w czwartek, piątek kolejne czytania, w piątek głosowanie i pieniądze płyną do Polski - mówił Śmiszek.
Pytany, jak Lewica postąpi w sprawie projektu PiS o zmianach w Trybunale Konstytucyjnym, Śmiszek zapowiedział, że jego klub złoży wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.
Tak samo Koalicja Obywatelska
Analogiczny wniosek zapowiedziała również na konferencji prasowej klubu KO posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Nowela ustawy o TK jest przejawem skrajnej bezsilności PiS-u. (...) Trybunał nie jest w stanie wydać orzeczenia, na które czeka władza, walczące koterie skutecznie blokują wydanie orzeczenia - stąd pomysł zmiany liczebności składów orzekających - oceniła.
Podkreśliła, że klub Koalicji Obywatelskiej będzie przeciwko noweli. - To jest instrumentalne traktowanie prawa. Złożymy wniosek o odrzucenie, bo prawo powinno służyć przede wszystkim obywatelom, a nie partii rządzącej. Tu mamy do czynienia z polityczną rozgrywką - powiedziała również posłanka KO.
Kaleta: nie ma jeszcze decyzji Suwerennej Polski
O stanowisku Suwerennej Polski wobec projektu oraz o tym, jak partia zagłosuje w tej sprawie, mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości, poseł Sebastian Kaleta. - Analizujemy, rozmawiamy o skutkach tej ustawy, decyzji jeszcze nie ma - poinformował.
Konflikt w Trybunale
Od miesięcy w Trybunale Konstytucyjnym trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, uniemożliwiający w ostatnim czasie zebranie się w pełnym składzie. Problem z zebraniem pełnego składu związany jest z tym, że według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów TK, kadencja Przyłębskiej - jako prezesa TK - upłynęła po sześciu latach, czyli 20 grudnia 2022 roku i jednocześnie nie ma ona możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję.
Według samej Przyłębskiej, premiera Mateusza Morawieckiego i części ekspertów, jej kadencja upływa w grudniu 2024 roku - razem z końcem kadencji Przyłębskiej jako sędzi TK.
Na początku kwietnia do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęło pismo pięciu sędziów TK, w którym informowali oni o gotowości podjęcia prac nad wnioskiem prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym i innych sądach, ale w piśmie wskazali jednak, że wszelkie działania Przyłębskiej, które są przypisane prezesowi TK, są nieskuteczne i łamią obowiązujące prawo. Pięciu sędziów zaapelowało też o zwołanie Zgromadzania Ogólnego TK i wybór nowego prezesa.
Najbliższe rozprawy w pełnym składzie TK są wyznaczone na 31 maja. Tego dnia w południe Trybunał ma zająć się nowelizacją ustawy z wniosku prezydenta. Wcześniej tego samego dnia - o godzinie 10 - wyznaczona jest także rozprawa w sporu kompetencyjnego między prezydentem a SN o prawo łaski.
Sprawa sporu kompetencyjnego pierwotnie miała odbyć się 9 maja. Wówczas na salę TK wyszła Julia Przyłębska wraz z dziewięcioma sędziami i ogłosiła swoją decyzję o odwołaniu rozprawy. Stawiło się na niej bowiem zbyt mało sędziów.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock