- Dlaczego milczeliśmy, kiedy tyle minionych partii, koalicji i formowanych przez nie rządów naruszało niezależność sądów i niezawisłość sędziów? - pytała sędziów I prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzata Gersdorf.
Gersdorf wygłosiła mowę w czasie zjazdu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" w Mszczonowie. Oprócz niej wśród zaproszonych gości jest także między innymi profesor Adam Strzembosz, prezes stowarzyszenia sędziów "Themis" sędzia Beata Morawiec, przedstawiciele KRS, Naczelnej Rady Adwokackiej, inicjatywy "Wolne Sądy" i Rzecznik Praw Obywatelskich.
Markiewicz: sędziowie nie chcą brać udziału w tworzeniu tak zwanego wymiaru sprawiedliwości
Krystian Markiewicz, prezes stowarzyszenia "Iustitia", wzywał do solidarności zawodowej.
- W tym trudnym roku trzeba będzie umieć się odnaleźć. Oczywiście sami nie mamy wielkiego wpływu na to, jakie ustawy zostaną uchwalone, bo to jest domena polityków, parlamentarzystów, ewentualnie innych inicjatorów zmian legislacyjnych - stwierdził w sobotę Markiewicz.
I dodał: - Sędziowie pokazywali i pokazują, że mimo tych uchwalonych aktów prawnych, niekoniecznie chcą brać udział w tworzeniu nowego, tak zwanego wymiaru sprawiedliwości.
Markiewicz otrzymał w sobotnim głosowaniu członków stowarzyszenia absolutorium i będzie dalej stał na czele organizacji.
Strzembosz: najważniejsze jest orzecznictwo
Profesor Adam Strzembosz za zasługi otrzymał w sobotę tytuł honorowego członka stowarzyszenia "Iustitia".
- Skoro państwo mnie tutaj tak uhonorowali i mam głos, to chcę powiedzieć o tym, co jest najważniejsze. Najważniejsze jest orzecznictwo - stwierdził. - Żadne działania organizacyjne, żadne akcje, żadne próby zmiany sytuacji w kraju nic nie pomogą, jeżeli orzecznictwo sędziów faktycznie nie będzie niezawisłe.
Gorzkie słowa do sędziów wygłosiła profesor Małgorzata Gersdorf.
- Powstaje pytanie, jak mogło do tego dojść w tak krótkim czasie. Może pytanie należałoby postawić trochę inaczej: jak środowiska sędziowskie, prawnicze mogły do tego dopuścić? Dlaczego milczeliśmy, kiedy tyle minionych partii, koalicji i formowanych przez nie rządów naruszało niezależność sądów i niezawisłość sędziów? - pytała profesor Gersdorf. - Dlaczego chowaliśmy się w cieniu sal sądowych wówczas? - dodała.
Wiceminister sprawiedliwości wykluczony
Po części otwartej dla mediów w sobotę po południu prawnicy obradowali za zamkniętymi drzwiami. Wtedy też Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" ostatecznie usunęło wieczorem wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka ze swoich szeregów.
We wrześniu zeszłego roku zebranie członków stołecznego oddziału Stowarzyszenia "Iustitia" uchwaliło usunięcie wiceministra Piebiaka ze swych szeregów. Tamta decyzja była nieprawomocna - można się było odwołać od niej do ogólnokrajowego zebrania delegatów Iustitii. Piebiak złożył takie odwołanie. Jak poinformował rzecznik Iustitii sędzia Bartłomiej Przymusiński, za uwzględnieniem odwołania Piebiaka oddano 13 głosów, przeciw było 114 osób, zaś sześć osób wstrzymało się od głosu.
Autor: kb, pk\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24