"Człowiek zasad, nauczyciel życia". Profesor Karol Modzelewski spoczął na Powązkach

Profesor Karol Modzelewski spoczął na Powązkach Wojskowych w Warszawie
Karol Modzelewski spoczął na Powązkach Wojskowych
Źródło: tvn24

Historyk i jeden z liderów opozycji demokratycznej w okresie PRL profesor Karol Modzelewski spoczął w środę na stołecznych Powązkach Wojskowych. - Takim życiorysem dałoby się obdzielić wiele osób - mówił w czasie uroczystości pogrzebowych były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Był nauczycielem życia, postaw życiowych - podkreślał były prezydent Bronisław Komorowski. - Mówił, jaką drogą powinniśmy iść. Zawsze można było liczyć na jego rozsądek - dodawał wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Uroczystości pogrzebowe miały charakter świecki i prywatny. Rozpoczęła je i zakończyła pieśń Bułata Okudżawy. Oprócz bliskich i rodziny profesora Karola Modzelewskiego pożegnali przedstawiciele świata polityki, nauki, kultury oraz tłumy warszawiaków.

Zmarły spoczął obok grobu Zbigniewa Romaszewskiego i blisko swojego przyjaciela Jacka Kuronia.

ZOBACZ RELACJĘ TVN24.PL Z POGRZEBU PROFESORA MODZELEWSKIEGO >

Kwaśniewski: Modzelewski miał życiorys, którym dałoby się obdzielić wiele osób

Jak podkreślił podczas uroczystości pogrzebowych były prezydent Aleksander Kwaśniewski, Karol Modzelewski miał życiorys, którym "dałoby się obdzielić wiele osób".

- Można by się zastanowić – i to ważne pytanie dla młodego pokolenia - czy żyjąc w takiej historii, w takich okolicznościach, mając tyle trudności i wyzwań przed sobą, można być człowiekiem porządnym, uczciwym, wiernym sobie samemu. To na pewno jest niezwykle trudne. To czasami jest dramatyczne, ale Karol Modzelewski pokazuje, że to jest możliwe - podkreślał były prezydent.

Dodał, że tym co najbardziej zachwycało go w postawie Karola Modzelewskiego, była jego integralność. - Za tę integralność wobec wolności, demokracji, sprawiedliwości, solidarności należy mu się nie tylko nasz największy szacunek, ale i wieczna pamięć - zaznaczył Kwaśniewski.

Według niego Modzelewski był także "człowiekiem ogromnej wrażliwości".

- On się upominał o ludzi wykluczonych, poniżonych - jako profesor, jako mediewista, w swoich dziełach naukowych, ale także w praktyce politycznej i społecznej. Kiedy dyskutowaliśmy, co zrobić, żeby było lepiej, on wtedy zawsze mówił: "nie zapominajcie o tych, którym jest gorzej, którzy mają kłopot, są wykluczeni". Jego wrażliwość przejawiała się i w aktywności politycznej i w publicystyce, ale także w codziennym zachowaniu - podkreślił były prezydent.

Aleksander Kwaśniewski: żegnamy wielkiego człowieka

Aleksander Kwaśniewski: żegnamy wielkiego człowieka

Komorowski: był nauczycielem życia, postaw życiowych

Były prezydent Bronisław Komorowski przypomniał, że Karol Modzelewski świetnie realizował się jako nauczyciel akademicki. - Ale jednocześnie wszyscy czujemy, że w najwyższym stopniu był nauczycielem życia, postaw życiowych, przynajmniej jeżeli chodzi o moje pokolenie, ludzi nieco młodszych, którzy bardzo wcześnie angażowali się w działalność opozycyjną - wspominał.

- Bo Karol Modzelewski, tak jak Jacek Kuroń, własnym życiem uczył paru ważnych rzeczy, między innymi tego, że są sprawy najważniejsze, którym warto podporządkowywać wiele innych, także istotnych spraw z punktu widzenia własnego życia. Do takich spraw, które są warte poświęcenia i płacenia za nie nawet najwyższej ceny, należą umiłowanie wolności, demokracji, równości, a także i solidarności - zaznaczył.

Zdaniem Komorowskiego Modzelewski w znacznej mierze "ukształtował pokolenie, przynajmniej jego większą część, tych środowisk, które doprowadziły Polskę do wolności w 1989 roku".

- Ukształtował poprzez swoją autentyczność i bezkompromisowość wielu ludzi także z tego poprzedniego systemu, którzy wędrowali, aby odnaleźć swoje miejsce w służbie wolnej Polsce. (...) Modzelewski dobrze zasłużył się Polsce - podkreślił były prezydent.

Komorowski: wszystkich nas łączy przekonanie że żegnamy człowieka wybitnego

Komorowski: wszystkich nas łączy przekonanie, że żegnamy człowieka wybitnego

"Mówił, jaką drogą powinniśmy iść"

Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz zapowiedział, że w czwartek Senat "podejmie uchwałę, która upamiętni drogę Karola Modzelewskiego". - Drogę, która była charakterystyczna dla ludzi tej części Europy, w Polsce, ale także drogę, która była charakterystyczna dla części ludzi z Europy Wschodniej - mówił.

Borusewicz wspominał, że poznał Modzelewskiego w okresie powstawania Solidarności - w październiku 1980 roku, i że spotykał się z nim prawie codziennie do kwietnia 1981 roku.

- Karol wsiadł na tę kobyłę historii. Jechał, galopował, zatrzymywał się, ale nie zsiadał - mówił wicemarszałek Senatu, odwołując się do tytułu autobiograficznej książki Modzelewskiego pod tytułem "Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca". - Jechał i nie wiedział do końca, gdzie ta kobyła historii go zaprowadzi. Czy zaprowadzi w miejsce spokojne, czy będzie to kobyła zwycięstwa, czy będzie to kobyła porażki, a może klęski - powiedział Borusewicz, podkreślając, że dla Modzelewskiego "nie było to najistotniejsze".

- On był człowiekiem zasad. On był człowiekiem, który myślał nie tylko w perspektywie dnia dzisiejszego - wskazał wicemarszałek Senatu.

Wicemarszałek Senatu przypomniał, że formalnie Karol Modzelewski pełnił rolę rzecznika prasowego Solidarności. - Ale to była rola znacznie, znacznie większa. On planował, mówił, jaką drogą powinniśmy iść. Zawsze można było liczyć na jego rozsądek, wtedy kiedy różne tendencje, różne głosy mówiły "ostrzej", a inne "bardziej ostrożnie" - zaznaczył.

- Był zawsze człowiekiem, który starał się przewidywać, starał się iść środkiem. To był stabilizator w tamtym bardzo trudnym i gorącym okresie, kiedy każdy krok mógł być krokiem fatalnym, ale każde zaniechanie mogło być też zaniechaniem fatalnym - ocenił Borusewicz.

Zwrócił również uwagę, iż Modzelewski "zdawał sobie sprawę, że Solidarność jest wtedy skazana na zderzenie z systemem", ale "starał się przedłużać sytuację, gdzie można było coś zrobić i pozostawić wiele dobrego (...) dla przyszłych pokoleń". - Przed samą śmiercią mówił, że znaku Solidarności nikt nie może zawłaszczyć. Nikt nie może nam odebrać. I miał rację - podkreślił wicemarszałek Senatu.

- Tego znaku także nie można jemu odebrać - dodał. - Bo on był współtwórcą i powiedział także o tym: "macie do tego znaku prawo" - zakończył.

Borusewicz: jutro Senat podejmie uchwałę która upamiętnia drogę Karola Modzelewskiego

Borusewicz: jutro Senat podejmie uchwałę, która upamiętnia drogę Karola Modzelewskiego

Podczas uroczystości głos zabrali także między innymi aktor Wojciech Malajkat, rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, ombudsman Czech Anna Sabatova, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, profesor Andrzej Friszke i Władysław Frasyniuk. Na Powązkach Wojskowych obecni byli również między innymi były opozycjonista w PRL Adam Michnik oraz aktorka Maja Komorowska.

Bodnar: żegnamy dzisiaj jednego z najwybitniejszych polskich liderów w walce o ludzką godność

Bodnar: żegnamy dzisiaj jednego z najwybitniejszych polskich liderów w walce o ludzką godność

Autor nazwy "Solidarność"

Profesor Karol Modzelewski urodził się w 1937 roku. Przez większą część życia był związany z demokratyczną opozycją, czynnie uczestniczył w głównych politycznych wydarzeniach okresu PRL i po 1989 roku, po odzyskaniu przez Polskę suwerenności. W 1964 roku wraz z Jackiem Kuroniem napisał "List otwarty do Partii" krytykujący linię polityczną PZPR za odejście od ideałów socjalizmu. Był też jednym z inicjatorów protestów studenckich na Uniwersytecie Warszawskim w marcu 1968 roku.

W niepodległościowym podziemiu pełnił również rolę pierwszego rzecznika prasowego NSZZ "Solidarność" - od listopada 1980 roku do kwietnia 1981 roku. Jest uważany za autora pomysłu przyjęcia przez związek nazwy "Solidarność".

Modzelewski rozmawiał z reporterką Faktów TVN o Solidarności

Modzelewski rozmawiał z reporterką "Faktów" TVN o Solidarności

W okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej Modzelewski był kilkukrotnie więziony i internowany. Łącznie spędził w więzieniu osiem i pół roku.

Po upadku władzy komunistycznej w Polsce sprawował mandat senatora I kadencji w latach 1989-1991. Startował wówczas w województwie wrocławskim z ramienia Komitetu Obywatelskiego. Na początku lat 90. współtworzył Solidarność Pracy, następnie Unię Pracy. W 2005 roku wszedł w skład komitetu wyborczego Włodzimierza Cimoszewicza w wyborach prezydenckich.

Karol Modzelewski został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Orderem Orła Białego i Legią Honorową V klasy.

Autor: kb//now//kwoj / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: