Stajemy się krajem autorytarnym, bo dla demokracji jest jednak ważny podział władz a ten jest zacierany przez upartyjnianie wszystkiego - powiedziała w "Kropce nad i" profesor Jadwiga Staniszkis.
Profesor Staniszkis pytana była między innymi o to, w jakim miejscu obecnie jest Polska.
- Uważam, że powtarzają się pewne elementy, które były fundamentem bolszewizmu. Bo z jednej strony, jak oni ( rząd - red.) mówią, że wolność dotyczy tylko sfery prywatnej, a nie publicznej, albo kiedy mówią, że dobro i zło to pojęcia, które można wypełnić różną treścią, albo mówią, że należy dokonać przemiany społeczeństwa, wydobyć coś więcej - to tak właśnie w dyskursie bolszewickim było - mówiła.
Zdaniem Staniszkis "to jest szokujące".
- Nie wiem, skąd to się u nich wzięło - stwierdziła. - To jest niepotrzebne. Tak demoralizuje, straszy - dodała
"Niezależność sądów jest kluczowa dla trójpodziału władzy"
Staniszkis odniosła się również do nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, według której I prezes Sądu Najwyższego powinna przejść w stan spoczynku. Zdaniem profesor jest to "ewidentna sprzeczność z konstytucją".
Według profesor Staniszkis, w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym powinien znaleźć się zapis, że sędziowie SN powinni orzekać do 67. roku życia - "chyba, że ta osoba jest I prezesem, wtedy ma sześć lat zapewnione (kadencji - red.)".
- Bo niezależność sądów jest kluczowa dla trójpodziału władzy, dla demokracji. Nie rozumiem, dlaczego oni to robią - dodała.
Profesor pytana była także o to, czy jej zdaniem Małgorzata Gersdorf nadal jest I prezesem Sądu Najwyższego.
- Moim zdaniem jest, bo konstytucja jest najważniejszym aktem prawnym w Polsce - odparła.
- Generalnie to jest oczywiste, że powinna być ( I prezesem SN- red.) przez sześć lat. I zachowuje się w sposób dzielny - skwitowała.
Staniszkis o Dudzie: powinien stanąć pod Trybunałem Stanu
Staniszkis odniosła się również do prezydenta Andrzeja Dudy, który jest autorem ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Nie chcę mówić o prezydencie, bo powinien stanąć pod Trybunałem Stanu jak skończy kadencję - stwierdziła. - Oczywiście to mówienie, że będzie kandydował na drugą kadencję to jest też mechanizm kontroli, żeby w ciągu tych ostatnich dwóch lat się nie zbuntował przeciwko PiS-owi, więc wabi się go przyszłą kadencją - mówiła.
W wywiadzie, który ukazał się w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Sieci", Jarosław Kaczyński zapowiedział, że kandydatem jego formacji w wyborach prezydenckich w 2020 roku będzie Andrzej Duda. Zastrzegł jednak, że decyzja w tej sprawie będzie oficjalnie podjęta przez radę polityczną lub kongres partii.
"Nazwę to chamstwem po prostu"
Jadwiga Staniszkis pytana była również czy deklaracja podpisana 27 czerwca przez premiera Mateusza Morawieckiego i premiera Izraela, Benjamina Netanjahu była sukcesem. Tłem dla podpisania tego dokumentu stała się uchwalona również 27 czerwca nowelizacja ustawy o polskim Instytucie Pamięci Narodowej. Zmiana ta uchyla przepisy przewidujące kary więzienia za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy. Ustawa w poprzednim kształcie spotkała się z krytyką między innymi Izraela i USA.
- To jest typowe dla Morawieckiego czy dla prezydenta Dudy. Takie wahania, żeby grać na dwie strony, żeby zachować twarz - ale oczywiście nieudolnie. Myślę, że dobrze, że się wycofano (z pierwszej nowelizacji ustawy o IPN - red.) a pierwsze deklaracje Morawieckiego, że także Żydzi zdradzali Żydów - były tragiczne - powiedziała.
- Nazwę to chamstwem po prostu, w takim upraszczaniu naszej bardzo skomplikowanej historii - skwitowała.
"Stajemy się krajem autorytarnym"
Profesor Staniszkis mówiła też o postawie członków PiS-u.
- Jak oni boją się wychylić, jacy oni są ostrożni. I dziwię się, bo niektórych znam - Szczerskiego, Gowina i tak dalej - do niedawna ich szanowałam, i po prostu to, że milczą, że nie rzucają tej legitymacji czy ministerialnej czy poselskiej to jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe - oświadczyła.
Zapytana o to, czy Polska powoli staje się krajem niedemokratycznym, odparła, że tak.
- Stajemy się krajem autorytarnym, bo dla demokracji jest jednak ważny podział władz i ten jest zacierany przez upartyjnianie wszystkiego - skwitowała.
Autor: JZ/tr / Źródło: tvn24