Próbuje kupić węgiel od lipca. "Udało mi się być zalogowaną i zobaczyć dostępny produkt"

pgg
Problemy z zakupem węgla
Źródło: TVN24

Zakup węgla w Polsce to dziś wielkie wyzwanie. Na problemy natrafiają również ci, którzy próbują dokonać zakupu przez stronę internetową Polskiej Grupy Górniczej. Sklep otwarty jest tylko dwa dni w tygodniu od godziny 16. Problem w tym, że serwery strony, z powodu wynikającego z dużego zainteresowania przeciążenia zawieszają się już na kilkadziesiąt minut przed wyznaczoną godziną, a towar znika w kilka minut. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Kolejka w składzie węgla w Ostrowie Wielkopolskim ustawia się od bladego świtu i nie każdy, kto przyjdzie, od razu wyjedzie z węglem. Obowiązuje dwuetapowy system zapisów - a to dopiero kolejka wstępna.

- Dziś tylko numery telefonu będą spisywane przez biuro i wtedy dopiero trzeba oczekiwać na swoją kolej według tych numerów – wyjaśnia pan Mieczysław. Kiedy już ktoś tę procedurę przejdzie, musi brać, co jest - a z tym bywa różnie. - To się nie chce w ogóle palić, patrzymy zapalniczką i nic, to się tylko kruszy – stwierdza jeden z mężczyzn.

Zdarza się, że węgiel oferowany na składach jest niskiej jakości
Zdarza się, że węgiel oferowany na składach jest niskiej jakości
Źródło: TVN24

Ceny w składach w okolicy Poznania - tam, gdzie węgiel w ogóle jest dostępny - plasują się na poziomie ponad 3500 złotych za tonę. Nieco mniej zapłacimy za węgiel zmieszany z miałem i ekogroszek.

Mniejsze składy kupują przez pośredników - a tam bywa, że zalega jeszcze starszy, drożej zakontraktowany węgiel. Mimo tych niedogodności, politycy partii rządzącej radzą i dopingują. Anna Paluch z PiS przyznaje, że dostaje sygnały od wyborców, że brakuje węgla. - Wtedy staram się im tłumaczyć, żeby nie kupowali od razu wszystkiego, tylko dzielili – wyjaśnia. - Polacy są zaradni, starają się jakoś ten opał na zimę zdobyć – dodaje Maria Kurowska z PiS.

Problemy z dostępem do strony internetowej PGG

Magdalena Brychcy z Konina we wtorek znów próbowała kupić węgiel nie w składzie, a za pośrednictwem strony internetowej Polskiej Grupy Górniczej. Tam też nie jest tak łatwo. - Im bliżej godziny 16, tym trudniej po odświeżeniu dostać się na stronę sklepu – wyjaśnia.

Sklep PGG otwarty jest tylko dwa dni w tygodniu od godziny 16. Problem w tym, że serwery strony, z powodu przeciążenia – wynikającego z zainteresowania - zawieszają się już na kilkadziesiąt minut przed wyznaczoną godziną, a towar znika w kilka minut.

Problemy z dostępem do strony internetowej Polskiej Grupy Górniczej
Problemy z dostępem do strony internetowej Polskiej Grupy Górniczej
Źródło: TVN24

Pani Magdalena próbuje kupić węgiel od lipca. - Przez ten długi czas udało mi się być zalogowaną i zobaczyć dostępny produkt. Przyznam, że klikałam w niego, ale niestety kręciło się i kręciło tylko to kółeczko i po godzinie się wylogowałam, bo już nie było sensu – wspomina.

Choćby szansy zalogowania się nie mają ci, którzy z różnych powodów nie mają dostępu do internetu, a do węgla chcieliby mieć. - Jak ma sobie porazić pani, co ma 70 lat? Jak ma sobie poradzić starszy facet, schorowany, który mieszka na wsi i nie ma rodziny blisko? – pyta Adrian Zandberg z Lewicy.

wegiel
Trudna sztuka zakupu węgla przez stronę Polskiej Grupy Górniczej. Relacja reportera TVN24 Adriana Zaborowskiego
Źródło: TVN24

Brakuje węgla w składach

W takiej sytuacji jest Krystyna Szypluk z Chwalęcina w warmińsko-mazurskim. – Brakuje mi opału. Drzewo mam, ale brakuje mi węgla – przyznaje i zwraca uwagę, że w składach nie ma w ogóle węgla. Tam, gdzie już jest - kosztuje w składach w tej okolicy ponad 3000 złotych za tonę.

Ci, którzy na węgiel czekają, liczą na lekką zimę. - Teraz póki mrozów nie ma, to wystarczy jeszcze drzewo, ale potem już trzeba będzie zarzucić tego węgla, żeby było ciepło, jak się rano wstanie – wskazuje Krystyna Szypluk.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: