W trakcie piątkowego posiedzenia sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży minister Przemysław Czarnek i jego współpracownicy uczestniczący zdalnie w obradach mieli problemy techniczne. "Przez większość czasu znikał z ekranu, nie umiał się połączyć mimo pomocy pracowników" - komentowała na Twitterze była minister edukacji Krystyna Szumilas. Dodała, że "uczeń na lekcjach spędza 5-7 godzin, a z połączeniem musi radzić sobie sam".
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek przedstawił w piątek sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży informację dotyczącą między innymi przygotowań szkół do długoterminowego prowadzenia nauki w trybie zdalnym w czasie epidemii COVID-19. Przekonywał, że nauczanie zdalne nigdy nie zastąpi nauczania stacjonarnego, dlatego podstawową troską MEiN i rządu jest jak najszybszy powrót uczniów do szkół.
Przedstawiciele resortu edukacji i nauki brali udział w posiedzeniu komisji zdalnie. Mieli problemy z łączeniem, co skomentowała na Twitterze była minister edukacji Krystyna Szumilas.
"Minister Czarnek nie zdał z pracy zdalnej" – napisała. "Podczas komisji: przez większość czasu znikał z ekranu, nie umiał się połączyć mimo pomocy pracowników" – zauważyła była minister edukacji. Jak dodała, "uczeń na lekcjach spędza 5-7 godzin, a z połączeniem musi radzić sobie sam".
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24