- Słusznie jesteśmy dumni z naszego 25-lecia suwerenności - mówił w poniedziałek w Tyńcu Bronisław Komorowski. Przy tamtejszym klasztorze, z okazji 25-lecia wolności oraz 970-lecia założenia opactwa, prezydent zasadził "dąb wolności".
- Słusznie jesteśmy dumni z naszego 25-lecia, słusznie jesteśmy szczęśliwi, że żyjemy od 25 lat w wolnej ojczyźnie i słusznie jesteśmy dumni z naszego wysiłku na rzecz mądrego odpowiedzialnego zagospodarowania tej wolności - mówił prezydent Bronisław Komorowski w Tyńcu.
Przełamać polskie fatum
- Ale czasami dobrze zmierzyć skalę naszego sukcesu w ramach jednego pokolenia miarą historii. Warto więc przymierzyć go (...) do historii całej Ojczyzny. Tu w Tyńcu to w sposób szczególny widać – powiedział prezydent.
Jak podkreślił, z takiej perspektywy szczególnie w Tyńcu widać, że Polska nie ma duchowych zaległości w stosunku do Europy. - Ale jednocześnie tu w Tyńcu widać najbardziej, że mamy do wykonania jedną wielką pracę, polegającą na tym, aby świadomie dążyć do przełamania fatum, które ciążyło nad historią Polski, że w zasadzie każde wielkie dzieło na ogół trzeba było zaczynać co pokolenie od nowa – mówił Komorowski.
Perspektywa całego tysiąclecia
- Chciałbym wyrazić nadzieję, że przyszłe pokolenia (…) będą patrzyły na ten dąb właśnie z perspektywy całego tysiąclecia. I będą widziały, że tak naprawdę do szczęścia narodu i państwa jest potrzebna i uporczywa praca, łącząca wysiłek pokoleń, i trwanie przy tym, co w życiu najważniejsze. To tu w Tyńcu w sposób szczególny się czuje – zaznaczył prezydent.
W sadzeniu drzewa prezydentowi towarzyszyli m.in.: opat o. Konrad Małys, wojewoda małopolski Jerzy Miller, marszałek Małopolski Marek Sowa, kolarze szosowi Michał Kwiatkowski i Rafał Majka.
Komorowski po Władysławie Jagiełło
Jak powiedział opat benedyktynów w Tyńcu o. Konrad Małys, wizyta głowy państwa w murach opactwa to "wydarzenie wyjątkowe w jego historycznej skali, od czasu wizyty Władysława Jagiełły i św. królowej Jadwigi". - Cieszymy się, że 970-lecie założenia klasztoru w Tyńcu i 75-lecie jego odrodzenia tuż przed II wojną światową zechciał pan prezydent uhonorować swą obecnością – mówił o. Małys.
Na uroczystość przyjechali do Tyńca także uczestnicy Wiślanego Rajdu Rowerowego, który wcześniej zainaugurował w Krakowie prezydent. Cykliści przyjechali fragmentem Wiślanej Trasy Rowerowej.
Opactwo w Tyńcu
Położone w granicach administracyjnych Krakowa opactwo w Tyńcu jest najstarszym z istniejących dziś klasztorów w Polsce. Przypuszczalnie ok. roku 1044 opactwo założył książę Kazimierz Odnowiciel.
Przebudowano je najpierw w stylu gotyckim, a potem barokowym (z tego okresu pochodzi m.in. wyposażenie wnętrza kościoła). Klasztor niszczyli podczas najazdów najpierw Tatarzy, a potem Szwedzi i Rosjanie. W 1772 r. właśnie z Tyńca konfederaci barscy dokonali wypadu do Krakowa i zdobyli Wawel. Oblężenie i ostrzeliwanie wzgórza w 1772 r. sprawiły, że klasztor popadł w ruinę. W 1816 r. zaborcy dokonali kasacji zakonu. W 1831 zabudowania klasztorne zniszczył pożar. Benedyktyni wrócili tam dopiero w 1939 r. i od tego czasu trwało mozolne odbudowywanie opactwa.
Sadzenie przez prezydenta RP w różnych miejscach kraju "dębów wolności" ma upamiętniać 25. rocznicę odzyskania przez Polskę suwerenności.
Autor: jl//rzw / Źródło: PAP