- Kampania będzie na pewno ostra, bo to jest kampania, w której idzie o wszystko - ocenił prezydent Lech Kaczyński podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim.
- Z jednej strony mamy tych, którzy by chcieli proces zmian - niezależnie od błędów, jakie zostały popełnione - kontynuować. Z drugiej są ci, którzy by chcieli jakby zawracać, jeśli chodzi o historię. Od społeczeństwa będzie zależało, kto wygra - ocenił prezydent.
Dla prezydenta w kampanii wyborczej "największą zbrodnią jest kłamanie - obojętnie, z której strony". - Najbardziej denerwuje mnie w naszej polityce to, że w szczególności dzisiejsza opozycja wie, czego chcieliby ci, którzy rządzą. Czyli tak, jakby mieli możliwość zaglądania do ich jaźni, no a takiej możliwości nie mają - stwierdził Lech Kaczyński.
Prezydent przebywał w czwartek w województwie lubuskim. W Zielonej Górze wziął udział w otwarciu Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologów, zwiedził również jedną z podzielonogórskich winnic. W Gorzowie Wielkopolskim obejrzał katedrę, spacerował po centrum miasta, a na koniec uderzył w Dzwon Pokoju na Placu Grunwaldzkim.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24