Ta wielka idea połączenia trzech mórz zostanie zrealizowana poprzez drobne, lokalne odcinki - powiedział prezydent Andrzej Duda na uroczystym rozpoczęciu VIII biegu "Szlak bez Granic", który wystartował z Witowa koło Zakopanego i zakończy się w słowackich Oravicach.
Bieg bez Granic honorowym patronatem objęli prezydent Duda oraz prezydent Republiki Słowacji Andrej Kiska.
Wspólne narty z prezydentem Słowacji
- Obydwaj zdecydowaliśmy się objąć ten bieg swoim honorowym patronatem. Ktoś powie: to dziwne, że prezydenci państw zajmują się taką drobną lokalną sprawą. Być może ona jest drobna, ale w niej jest wiele niezwykle ważnych elementów, bliskich zarówno sercu pana prezydenta Słowacji, jak i mojemu – mówił Duda. Dzień wcześniej szefowie obu państw spotkali się na Kasprowym Wierchu na nieformalnych rozmowach, jeździli też razem na nartach. Rozmawiali o szczycie Trójmorza, rozwoju infrastruktury drogowej oraz o słowackich inwestycjach w Polsce. - Wczoraj gościłem pana prezydenta Słowacji Andreja Kiskę w Zakopanem, byliśmy razem na Kasprowym Wierchu. Przedwczoraj spotkaliśmy się w Warszawie. Rozmawialiśmy o rozwoju tej przyjaźni, o rozwoju więzi nie tylko pomiędzy Polską i Słowacją, ale także więzi w Europie Środkowej, tutaj, gdzie leżą nasze państwa. W znacznie szerszej formule - nie tylko Polska-Słowacja, ale w formule tak zwanego Trójmorza, czyli tego, aby były dobre połączenia pozwalające nam na sprawne przemieszczanie się, na taką spokojną i łatwą turystykę od Morza Bałtyckiego aż do Morza Czarnego i Adriatyckiego - powiedział. Jak dodał, to jest "wielka idea" i wierzy, że uda się ją zrealizować. Dodał, że sobotnie spotkanie jest dla niego także elementem tej "idei Trójmorza". - Wystarczy, że wszędzie przeprowadzimy takie inicjatywy łączące czy likwidujące granice, że wszędzie będziemy mówili o potrzebie komunikacji, potrzebie spotkania. Ta wielka idea połączenia trzech mórz zostanie zrealizowana poprzez te właśnie drobne, lokalne odcinki - powiedział. - Chcemy, aby były dobre połączenia pozwalające na sprawne przemieszczanie się od Morza Bałtyckiego, aż do Morza Czarnego i Adriatyku. To jest wielka idea, którą wierzę, że uda nam się zrealizować - podkreślił.
Silna "idea więzów krwi"
Prezydent przypomniał, że zarówno on, jak i prezydent Kiska wychowali się za "żelazną kurtyną", a granica między Polską a ówczesną Czechosłowcją była granicą zamkniętą.
- Wyjazd wtedy do Czechosłowacji był poważnym problemem. Nie mieliśmy w domach paszportów - wspominał Andrzej Duda. - Dzisiaj wydaje się to zupełnie normalne, jechać na drugą stronę do naszych sąsiadów, do swoich krewnych, po to żeby się z nimi zobaczyć, po to żeby po prostu kogoś odwiedzić, żeby pojechać na obiad. Przyzwyczailiśmy się do tego, że granica jest otwarta. Przyzwyczailiśmy się do tego, że jesteśmy członkami Unii Europejskiej, że jesteśmy objęci strefą Schengen, że granicy w tym sensie nie tylko politycznym, co fizycznym w zasadzie nie ma. Nie ma żadnego posterunku, nikt nie jest zatrzymywany i kontrolowany - to jest wielki dorobek tych ostatnich 28 lat naszej historii, ale to jest wielki dorobek także przyjaźni, która kształtuje się od stuleci – mówił prezydent. - Cieszę się, że ta idea przyjaźni, że ta idea więzów krwi pomiędzy tymi, którzy mieszkają w Polsce i tymi, którzy mieszkają na Słowacji, jest tutaj tak silna i wzmacniana jest jeszcze tą wspaniałą sportową inicjatywą - dodał. Transgraniczny bieg odbywa się co roku. Za prezydentury Bronisława Komorowskiego był otwierany przez głowy państw Polski i Słowacji od 2012 r. W tym roku, podobnie jak w roku ubiegłym, na otwarciu zawodów nie było prezydenta Słowacji. Z uwagi na brak śniegu nie jest to bieg narciarski, a nordic walking - marszobieg z kijkami. W zawodach wystartowało ponad 350 biegaczy.
Autor: mart//rzw / Źródło: PAP