Taktyczne posunięcie w walce z komunizmem, dzięki któremu udało się wywalczyć więcej niż początkowo sądzono - tak o Okrągłym Stole mówił w czwartek prezydent Lech Kaczyński. Przyznał, że nie uważa, iż błędem było przyznanie komunistom w rządzie Tadeusza Mazowieckiego resortów siłowych.
Prezydent wziął w czwartek udział w panelu naukowym "Wychodzenie Polski z komunizmu - 20. rocznica wyborów czerwcowych 1989 roku" w Polskiej Akademii Nauk.
Lech Kaczyński mówiąc o Okrągłym Stole, podkreślał, iż był on taktycznym posunięciem w walce z komunizmem w warunkach dysponowania nie największymi siłami. I jednoznacznie słusznym.
- W jego trakcie udało się wywalczyć więcej niż początkowo sądzono, bo Okrągły Stół miał swoją dynamikę, od legalizacji „Solidarności” po wolne wybory do Senatu - mówił prezydent.
"Nie było tajnego porozumienia w Magdalence"
Lech Kaczyński, nawiązując do krytyki Okrągłego Stołu, stwierdził: - Ma on swoich przeciwników i jest dla pewnej części społeczeństwa symbolem w sensie negatywnym – oto miano tam zawrzeć tajną umowę o przejęciu władzy – szczególnie w zaś Magdalence. Byłem uczestników wszystkich posiedzeń w Magdalence. Nie było żadnego tajnego porozumienia - powiedział prezydent.
(Okrągły Stół - red.) ma swoich przeciwników i jest dla pewnej części społeczeństwa symbolem w sensie negatywnym. Oto miano tam zawrzeć tajną umowę o przejęciu władzy – szczególnie w zaś Magdalence. Byłem uczestników wszystkich posiedzeń w Magdalence. Nie było żadnego tajnego porozumienia lk
I dodał: - Rząd Tadeusza Mazowieckiego był pewnym kompromisem, bo resorty siłowe pozostały w rękach komunistów.
Nie uważam tego za błąd. Być może inne rozwiązanie było możliwie, ale z punktu widzenia ówczesnej sytuacji było zbyt ryzykowne. Nie było jasnego obrazu, na ile system komunistyczny jest w gruzach. I czy będzie interwencja.
Z kolei w ubiegłym roku podczas obchodów rocznicy Porozumień Sierpniowych Lech Kaczyński mówił: - Okrągły Stół można i trzeba krytykować. Jako pewien etap był potrzebny, to było pewne porozumienie. Nie można jednak mówić o historycznym porozumieniu ze starą władzą - ona nie miała prawa rządzić Polską, to byli uzurpatorzy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24