To od nas zależy, czy potrafimy przekazać następnym pokoleniom nasze patriotyczne emocje, patriotyczne pojmowanie Polski - mówił Bronisław Komorowski na zakończenie marszu "Razem dla Niepodległej". Prezydencki pochód przeszedł ulicami Warszawy po raz trzeci.
Ostatnim punktem na trasie przemarszu był pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Prezydent z małżonką, marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim, marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem i premier Ewą Kopacz złożyli wieniec pod monumentem.
"Chcę podziękować wszystkim"
Komorowski na zakończenie marszu podziękował tym wszystkim, którzy chcieli "w porywie własnego serca" wziąć udział w pochodzie "Razem dla Niepodległej", tym, którzy "przyjechali z całej Polski, razem z dziećmi i wnukami".
- To od nas zależy, czy potrafimy przekazać następnym pokoleniom nasze patriotyczne emocje, nasze patriotyczne pojmowanie także Polski. To od nas zależy, czy następne polskie pokolenia po swojemu tłumacząc, jak rozumieją współczesny patriotyzm, zechcą sięgnąć głębiej po zasługi dziadów, pradziadów i prapradziadów. Tak jak my dziś sięgamy po rok 1918, wspominając dokonania tamtego pokolenia - Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego i tylu innych wybitnych mężów stanu - powiedział prezydent.
"Będziemy zapraszać do wspólnego świętowania"
Dziękował również wszystkim, którzy zechcieli "przyłożyć rękę i emocje", by marsz wypadł jak najokazalej, by był "ciekawy i cieszący". - Bo przecież marzymy o tym, byśmy mogli świętować w sposób radosny, niedzielący, niekonfliktujący, ale sposób, który buduje w nas dumę z tego, że jesteśmy cząstką wspólnoty polskiej - powiedział prezydent.
Dodał też, że "należy dążyć do tego, by coraz więcej Polaków chciało świętować wspólnie niepodległość kraju". - Będziemy ich konsekwentnie do tego zapraszać - zadeklarował.
Komorowski zaznaczył, że "martwią i niepokoją" go inne zjawiska: "niechęć do świętowania razem, wykluczanie części wątków tradycji narodowej". Podkreślił, że jego zdaniem te zjawiska da się pokonać, a ich uczestników - przekonać.
Kwiaty przy pomnikach
Podobnie jak w latach poprzednich trasa marszu "Razem dla Niepodległej" wiodła przez Trakt Królewski, szlakiem pomników bohaterów narodowych, zasłużonych dla niepodległości RP. Uczestnicy szli ulicami: Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Alejami Ujazdowskimi. Wcześniej na trasie marszu Bronisław Komorowski złożył wieńce pod pomnikami: kard. Stefana Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu, Wincentego Witosa na Pl. Trzech Krzyży, gen. Stefana "Grota" Roweckiego u zbiegu ul. Chopina i Al. Ujazdowskich, Ignacego Jana Paderewskiego w Parku Ujazdowskim oraz Romana Dmowskiego u zbiegu Al. Szucha i Al. Ujazdowskich.
W tym roku atrakcją marszu był wyremontowany zabytkowy czołg Renault FT 17. Służył on w polskim wojsku, biorąc m.in. udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Został odnaleziony w ubiegłym roku w Afganistanie.
Uczestnikom marszu towarzyszył także odrestaurowany Cadillac 355D, sprowadzony do Polski w 1935 roku z USA dla marszałka Józefa Piłsudskiego.
Autor: eos//plw/kwoj / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka