- Obowiązkiem adwokatów jest dbałość o dobry model wymiaru sprawiedliwości, o niezależne sądy, niezawisłych sędziów - powiedział w piątek prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mecenas Jacek Trela. Dodał, że jeśli wymiar sprawiedliwość nie będzie niezależny, to praca adwokata straci sens.
Podczas piątkowej konferencji "Dlaczego warto być adwokatem?" zorganizowanej w ramach obchodów stulecia odrodzonej Adwokatury Polskiej prezes NRA Jacek Trela podkreślił, że zawód prawnika jest misją i powołaniem.
- Obowiązkiem prawnika, adwokata jest dbałość o dobry model wymiaru sprawiedliwości o niezależne sądy, niezawisłych sędziów. Jako adwokaci musimy wspierać wymiar sprawiedliwości w staraniach do zachowania niezależności i niezawisłości - mówił Trela. Jego zdaniem "jeżeli wymiar sprawiedliwości będzie zawisły i zależny, to praca adwokata straci sens".
- Po co zakładać togę i iść do sądu, jeśli sędzia będzie zależny, a sąd będzie zawisły - pytał mecenas.
"Byłby to koniec praw i wolności obywatelskich"
Mecenas Trela odniósł się również do rozważanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości we wrześniu i ostatecznie nieprzyjętego projektu częściowego zniesienia tajemnicy adwokackiej.
- Tajemnica adwokacka musi być przez nas adwokatów i przez społeczeństwo postrzegana wyłącznie w kontekście adwokackiego obowiązku i uprawnień naszych klientów, czyli prawa do sądu i prawa do obrony - oświadczył. Prezes NRA podkreślił też, że adwokaci muszą stać na straży konstytucyjnych praw do sądu i do obrony.
- Musimy chronić te prawa i dlatego tak ostatnio walczyliśmy w przestrzeni medialnej z próbami pochodzącymi z Ministerstwa Sprawiedliwości zmierzającymi do ograniczenia tajemnicy adwokackiej i dania prokuraturze uprawnienia przesłuchania adwokatów na okoliczność tego, czego dowiedzieli się w związku ze świadczoną pomocą prawną klientom - powiedział mecenas. Według Treli, ingerencja w tajemnicę adwokacką byłaby "końcem zawodu adwokata".
- Musielibyśmy donosić na swoich klientów. Byłby to koniec praw i wolności obywatelskich w wymiarze prawa do obrony i prawa do sądu - zaznaczył.
Pod koniec września "Dziennik Gazeta Prawna" podał, że w zapowiedzianej przez resort sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, ma znaleźć się zmiana, według której prokurator będzie mógł wydobyć od adwokata poufne informacje o jego kliencie bez pytania sądu o zgodę. To samo miałoby dotyczyć przesłuchiwania radców prawnych, lekarzy, doradców podatkowych, dziennikarzy.
W ubiegłym tygodniu rzecznik resortu Jan Kanthak przekazał, że "nie będzie zmian w zakresie tajemnicy zawodowej dziennikarskiej, lekarskiej i adwokackiej. Rozważane robocze koncepcje nie zyskały akceptacji kierownictwa ministerstwa".
"To nie jest sposób na naprawienie wymiaru sprawiedliwości"
Obecny na piątkowej konferencji dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie mecenas Mikołaj Pietrzak podkreślił, że prestiż zawodów prawniczych, w szczególność adwokatury, zawsze wynikał z postawy adwokatów w czasach, kiedy prawa i wolności były ograniczane i testowane.
- Postawa adwokatury i adwokatów sprawdza się wtedy, kiedy jest zagrożenie dla wolności obywatelskich. Adwokatura buduje swoje zaufanie społeczne, zajmując często niepopularne stanowiska, ryzykując niechęć władzy legislacyjnej i wykonawczej, ale w imię praw i wolności. Tak też jest dzisiaj i będzie zawsze, kiedy są zagrożone prawa i wolności - oświadczył. Według Pietrzaka, "oprócz wiedzy stricte prawniczej, oprócz rzemiosła we wszystkich zawodach prawniczych, a w szczególności w adwokaturze, niezbędna jest postawa etyczna i odwaga".
Mecenas pytany przez Polską Agencję Prasową, czy prawa i wolności obywateli są teraz zagrożone wskazał, że reforma wymiaru sprawiedliwości nie zmierza do usunięcia problemów.
- Nie zmierza do ułatwienia dostępu sądu dla obywateli, nie zmierza do przyspieszenia postępowań, nie zmierza do lepszej jakości sądzenia, tylko zmierza do podporządkowania politycznego trzeciej władzy sądowniczej. To nie jest sposób na naprawienie wymiaru sprawiedliwości, tylko sposób na jego osłabienie i zepsucie - stwierdził mecenas. Dodał, że jest to powód do konsekwentnych protestów środowisk prawniczych.
Autor: akr//kg / Źródło: PAP