- Mamy spotkać się w barku, tam gdzie zawsze - powiedział na antenie TVN24 Czesław Dolecki z Katowic. Mowa o planowanym spotkaniu premiera Donalda Tuska z katowiczaninem, na które panowie umawiają się od czasu ostatniej kampanii wyborczej. Podobno ma do niego dojść dzisiaj w samo południe w stołówce Spółdzielni Socjalnej "Rybka".
- Najważniejsze jest dla mnie, by premier dotrzymał słowa - powiedział w "Poranku TVN24" Czesław Dolecki i dodał, że ma "pewne bolące pretensje" do szefa rządu.
Umawiają się od 3 października
Do spotkania Czesława Doleckiego z Donaldem Tuskiem doszło po raz pierwszy, gdy premier na początku października prowadził kampanię wyborczą na Śląsku i odwiedził Katowice. Z tłumu, który otoczył wtedy szefa rządu, słychać było pana Czesława. Tusk zaproponował więc, by spotkali się w ciągu kilku dni na spokojną rozmowę i obiad w pobliskiej stołówce spółdzielni "Rybka".
Do spotkania jednak nie doszło, bo premier wprawdzie pojawił się w stołówce, ale na kilka godzin przed planowanym terminem. Donald Tusk zmienił plany wieczorem poprzedniego dnia ze względu na planowaną demonstrację kibiców.
Później w rozmowie telefonicznej premier i pan Czesław umówili się na obiad 22 października, jednak wtedy też nie udało się panom spotkać. Czy tym razem odbędzie się długo oczekiwana rozmowa?
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24