- Dwa lata temu miliony głosowały na wielką koalicję. Ja wierzę, że ona może powstać. Ale warunkiem jest, by PiS wygrało wybory - uważa premier Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, jeżeli nie wygra PiS, powstanie koalicja PO-LiD.
Na warszawskiej konwencji PiS premier podkreślił, że jego partia "nawet palcem nie tknęła demokracji", co zarzuca jej opozycja. - My demokrację budujemy. I reformujemy Polskę. Aby to było skuteczne, trzeba złamać korupcję i korporacje - podkreślił premier. Jego zdaniem, to właśnie te dwa elementy są skuteczną przeszkodą w naprawianiu Polski, a ataki krytyków PiS na tę partię wnikają właśnie z tego, że PiS skutecznie realizuje ten program.
- Jesteśmy partią zwykłych Polaków i nie wstydzimy się tego. Ciągle słyszymy o elitach, które nam wmawiają, że gdy coś się nam nie podoba, to znaczy, że nie dorośliśmy do demokracji - stwierdził premier. Podczas wystąpienia powiedział, że miliony Polaków przez lata słyszały o prawach człowieka zamiast walki z przestępczością i o własnym lenistwie zamiast chęci szukania pracy. - Kiedy dociekliwy Polak pytał się, jak to jest z autorytetami, które się mylą, w odpowiedzi słyszał, że podnosi rękę na świętości. Kiedy pytał o agentów, to słyszał, że ich nie było. A nawet jak ktoś był agentem, to nim nie był - wyliczał premier.
- Kiedy Polak pytał o korupcję, to najpierw słyszał, że jej nie ma, że to wymysł oszołomów. A jak powstało CBA, to usłyszał o prawach człowieka - mówił dalej premier. - A co słyszał, kiedy widział uwłaszczanie nomenklatury? Że tak już jest i tak być powinno - mówił dalej premier.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że Polakom kazano się wstydzić za Polskę, zamiast uczyć patriotyzmu. - Bo mówiono, że patriotyzm prowadzi do nacjonalizmu. Że w dobrym towarzystwie nie mówi się o narodzie - mówił premier.
Dość! W ocenie premiera, to właśnie elity spowodowały, że Polacy nie dostawali odpowiedzi na swoje pytania. - I wreszcie Polacy zadali sobie pytanie: Czyja jest Polska? Ich, czy tych kilkudziesięciu tysięcy osób z elit. I odpowiedzieli, a to było nasze wielkie zwycięstwo - ocenił premier. Podkreślił, że PiS cały czas reformuje państwo, a ci, którzy zarzucają, że jest inaczej, po prostu kłamią.
- I dlatego Polacy dali nam władzę. żebyśmy dbali o interes narodowy, że ktoś uczciwy to dla nas osoba nieporównywalnie ważniejsza, niż przestępca, żebyśmy pilnowali własnego państwa i bezpieczeństwa socjalnego - wyliczał premier. Podkreślił również, że dla PiS ważne jest, by przy budowaniu państwa demokratycznego pamiętać o patriotyzmie. - Patriotyzm to normalna postawa i należy przestać się tego wstydzić - ocenił.
Reakcja z zagranicy Szef PO Donald Tusk dziś po raz pierwszy zapowiedział, że jeśli Platforma Obywatelska wygra wybory, jest gotów zawrzeć koalicję i współpracować i z Jarosławem Kaczyńskim, i z Aleksandrem Kwaśniewskim. - Na razie ciężko pracuję na to - i jest taka realna szansa, że PO może rządzić sama, albo w porozumieniu z PSL - mówił Tusk na spotkaniu z Polakami w dublińskim Liberty Hall.