Premier Mateusz Morawiecki zaprosił szefów klubów i kół parlamentarnych na spotkanie w piątek o godzinie 15.30 - poinformował szef Kancelarii Premiera Rady Ministrów Michał Dworczyk. Rozmowy mają dotyczyć zmian legislacyjnych przygotowanych w resortach zdrowia i sprawiedliwości po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - Należy podjąć działania, tak żeby nigdy taki dramat się nie powtórzył - powiedział Dworczyk.
W środę podczas konferencji w Sejmie szef KPRM Michał Dworczyk przekazał, że "premier Mateusz Morawiecki zaprosił szefów klubów parlamentarnych i kół sejmowych w najbliższy piątek o godzinie 15.30 na spotkanie, które odbędzie się w Sejmie".
Jak mówił, czas, który minął od tragicznych wydarzeń w Gdańsku i śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, "to był czas refleksji z jednej strony, ale z drugiej strony to był czas poświęcony na analizę, jakie należy podjąć działania, tak żeby nigdy taki dramat się nie powtórzył".
"Pewne propozycje legislacyjne"
- W ramach tych prac w ministerstwie zdrowia i w ministerstwie sprawiedliwości zostały wypracowane pewne propozycje legislacyjne - poinformował Dworczyk. Dodał, że premier Morawiecki, "zanim Rada Ministrów zacznie nad nimi [propozycjami - red.] pracować, chciałby porozmawiać z szefami klubów parlamentarnych i kół sejmowych na temat tych pomysłów, czy w niektórych przypadkach konkretnych już zapisów".
- Uważamy, że takie zmiany powinny zachodzić (...) w ramach całkowitego konsensusu politycznego, stąd zaproszenie skierowane do wszystkich formacji politycznych reprezentowanych w polskim parlamencie - wskazywał.
Jak mówił, wierzy, że "to jest kolejny krok w kierunku budowania trochę lepszej jakości życia politycznego w naszym kraju".
"Wypracowane konkretne propozycje""
Pytany o szczegóły propozycji, które mają zostać przedstawione w piątek, zapewnił, że nie są one w jego przekonaniu kontrowersyjne. - Chodzi o to, żeby wszyscy mogli po pierwsze wypowiedzieć się już na tym przedwstępnym etapie w tej sprawie plus ewentualnie zgłosić jakieś swoje postulaty - wskazywał Dworczyk.
Jego zdaniem "mówienie dzisiaj o szczegółach byłoby nawet nietaktem wobec samych zaproszonych".
- Propozycje idą w kierunku takim, aby do takiego dramatu, jaki miał miejsce (blisko - red.) dwa tygodnie (temu - red.) w Gdańsku nie mogło w przyszłości dojść - mówił.
Na uwagę, że marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił w środę na konferencji prasowej, że nie ma na razie założeń do tych ustaw, Dworczyk zapewnił, że "w ministerstwie sprawiedliwości i w ministerstwie zdrowia zostały wypracowane konkretne propozycje".
- Niektóre z nich mają już formę zapisów projektu ustawowego - dodał. Jak mówił, "w ten piątek zostaną zaprezentowane najpierw szefom wszystkich klubów parlamentarnych i kół, tych oczywiście, którzy przyjmą zaproszenie na to spotkanie".
- Wtedy będziemy się wspólnie zastanawiać, czy w takiej formie, czy w nieco zmienionej, rozpocząć oficjalny proces legislacyjny - wskazywał.
Petru: zaproszenie od premiera to działanie PR-owe, a nie realne
Do zaproszenia premiera Morawieckiego odniósł się w środę lider partii Teraz! Ryszard Petru.
- Nie rozumiem, czego ma dotyczyć to spotkanie - komentował. - Pan premier Morawiecki był prezesem banku, wie dobrze, że na takie spotkania wysyła się albo projekty ustaw, albo założenia, a nie ogólne hasło, że będzie dyskusja o wnioskach z tego, co się wydarzyło w Gdańsku - podkreślił.
W ocenie Petru wystosowanie zaproszenia na spotkanie do szefów klubów i kół parlamentarnych bez podawania szczegółów, to "działanie PR-owe, a nie realne". Poseł opozycji zwrócił się z prośbą o przesłanie projektów ustaw i - jak zapowiedział - na tej podstawie będzie oceniać, "czy to jest sensowne działanie, czy też nie".
- Pierwsze moje wrażenie jest takie, że nie ma do końca sensu chodzić na spotkania nie wiadomo, o czym - dodał.
"Mówimy o spotkaniu, które trudno powiedzieć, jaki ma cel"
Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła z kolei, że "zaproszenie ma charakter bardzo ogólny, w związku z tym trudno na razie powiedzieć, jaki jest jego cel, o jakie rozwiązanie chodzi".
- Wystosujemy do pana premiera pismo z prośbą o dalsze szczegóły i wyjaśnienie, jaki jest rzeczywisty cel tego spotkania - oświadczyła. Jej zdaniem, "na razie mówimy o spotkaniu, które trudno powiedzieć, jaki ma cel".
- Jeżeli się idzie na jakieś spotkanie i ma się cokolwiek konsultować, to człowiek by chciał wiedzieć chociaż, czego te konsultacje mają dotyczyć - zaznaczyła Lubnauer. - Podejrzewam, że na razie to ma charakter bardziej rozwiązań PR-owych, niż rozwiązań konstruktywnych, legislacyjnych - oceniła.
Dodała przy tym, że "z samego wyciągania ręki do opozycji nic złego nie ma, natomiast pytanie jest, na ile za tym idzie rzeczywista zmiana funkcjonowania na przykład Sejmu, a na ile to tylko kwestia rozwiązań, które mają ocieplić wizerunek premiera".
Kukiz'15 nie podjął jeszcze decyzji
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15), podczas konferencji prasowej w Sejmie oświadczył, że jego ugrupowanie czeka "na założenia czy projekty tych ustaw, które mają być tam omawiane na tym spotkaniu".
- Jak to dostaniemy, to się wtedy zastanowimy. Jeszcze Paweł Kukiz nie podjął decyzji - dodał.
Zaznaczył, że jemu - jako wicemarszałkowi Sejmu - nie bardzo podoba się "sposób tworzenia prawa 'ad hoc', w momencie, jak się coś wydarzy, nawet jeżeli to jest wielka tragedia".
Zmarł po ataku nożownika
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, został zaatakowany 13 stycznia przez nożownika na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Po reanimacji na scenie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Zmarł następnego dnia. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.
W sobotę 19 stycznia urna z prochami Pawła Adamowicza spoczęła w kaplicy świętego Marcina w gdańskiej Bazylice Mariackiej.
Autor: akr/adso / Źródło: TVN24, PAP