Premier Mateusz Morawiecki nie chciał odpowiedzieć na pytanie o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, który stwierdził, że "ogarnia go wstyd", kiedy słyszy wypowiedzi pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. - Ani mi nie wypada, ani nie chcę nawet... Proszę o następne pytanie - powiedział szef rządu.
Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla telewizji państwowej odniósł się do wypowiedzi pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, która uchwaloną w piątek przez Sejm głosami posłów PiS dyscyplinującą sędziów nowelizację ustaw sądowych nazwała "ustawą kagańcową".
- Pani prezes Gersdorf opowiada - w szczególności za granicą - o Polsce takie rzeczy, że powiem tak: wstyd mnie ogarnia, kiedy słyszę, że ktoś, kto mieni się pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, może o polskim państwie poza granicami kraju opowiadać takie rzeczy, nawet jeżeli to się dzieje tylko w środowisku sędziowskim. Po prostu wstyd. Wstyd za to, kto w ogóle został na urząd tego pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego wybrany - powiedział prezydent.
Premier: proszę o następne pytanie
Reporterka TVN24 o tę wypowiedź Andrzeja Dudy zapytała w poniedziałek na konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego.
Szef rządu nie chciał odpowiedzieć. Stwierdził, że "nie komentuje słów pana prezydenta". - Ani mi nie wypada, ani nie chcę nawet... Proszę o następne pytanie - powiedział premier.
Morawiecki: chcemy uzdrowić sytuację w wymiarze sprawiedliwości
Na poniedziałkowej konferencji po posiedzeniu rządu Morawiecki został zapytany również między innymi o nowelizację ustaw sądowych autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości i przegłosowaną w Sejmie. Premier zaznaczył, że na ewentualność takich pytań przygotował sobie przetłumaczone na język polski fragmenty ustawy francuskiej.
Jeden z artykułów dotyczący statutu sądownictwa we Francji - zacytował Morawiecki - brzmi: "udział członków wymiaru sprawiedliwości w debatach o charakterze politycznym jest zakazany". Sędziom - jak kontynuował - "zabrania się także demonstrowania wrogości wobec zasady działania lub formy rządu Republiki, jak również wszelkich wystąpień o charakterze politycznym niezgodnych z ograniczeniami związanymi z pełnioną przez nich funkcją".
- I punkt trzeci: zakazuje się również wszelkich wspólnych działań, które mogą uniemożliwić lub utrudnić funkcjonowanie sądu - dodał premier w odpowiedzi.
Jak zaznaczył Morawiecki, Francuzi reformę wymiaru sprawiedliwości przeprowadzili już dawno. - My oczywiście w spóźniony sposób przeprowadzamy nasze reformy, ale cieszę się, że ogromna większość społeczeństwa polskiego - cały czas jest to około 80 procent - potwierdza, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest tak bardzo potrzebna - wskazał.
- Chcemy uzdrowić sytuację. Chcemy doprowadzić do tego, żeby nie było żadnego chaosu, anarchii, bałaganu w polskim wymiarze sprawiedliwości. Jakże to jest, że jedni sędziowie kwestionują status drugich sędziów, którzy zostali wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa i zostali zaakceptowani przez pana prezydenta w sposób absolutnie pełnoprawny? - mówił premier.
Autor: ads/adso,now / Źródło: TVN24, PAP