Premier: Bomba Platformy to przemoknięty kapiszon

Premier: PO nie miała bomby, tylko kapiszona
Premier: PO nie miała bomby, tylko kapiszona
Źródło: TVN24
Na konwencji wyborczej PO zamiast zapowiadanej bomby wybuchł kapiszon i to taki przemoknięty - powiedział premier Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Krakowie. Nie komentował więcej przejścia marszałka Senatu na stronę Platformy i zajął się głównym hasłem kampanii wyborczej PiS - walką z korupcją.

Według premiera Kaczyńskiego, jeśli PiS przegra wybory, do władzy mogą dojść ci, którzy bronią korupcji. Dlatego, jak podkreślił, stawka tych wyborów jest tak wysoka.

Premier: Życie społeczne się wulgaryzuje Jarosław Kaczyński mówił wyłącznie o konieczności walki z korupcją, którą nazwał "zrębem mechanizmu", który PiS chce odrzucić. Premier rysował przed słuchaczami obraz społeczeństwa, w którym nikt nie powstrzymał korupcjogennych zachowań:- Korupcja zaczyna niszczyć podstawowe instytucje nowoczesnego społeczeństwa. Niszczyć demokrację, wolny rynek, ustala nowe prawa, w tym społecznego awansu. Staje się oczywistością i nadaje życiu społecznemu specyficzny kształt: płaski i jednowymiarowy. Tylko to co ma wymiar materialny, ma wtedy znaczenie - mówił. - Życie społeczne się wulgaryzuje. Korupcja jest niebywale wulgarna - dodał.

Premier podkreślił także, że konsekwencją korupcji jest kłamstwo i ukształtowanie się specyficznego rodzaju człowieka – człowieka wulgarnego właśnie. - Korupcja niszczy ludzkie motywacje o charakterze zasadniczym, te odrzucające wulgarny utylitaryzm - mówił premier.

Wypadkową korupcji jest - według premiera - także zorganizowana przestępczość, posługująca się przemocą. - Kiedy przemoc staje się powszechna, potrzebne są związki między światem polityki, światem przestępczym, a światem dużego pieniądza - podkreślił Kaczyński.

"Opozycja się nie przyzna, że broni korupcji"- Oni nie przyznają, że bronią korupcji, powiedzą, że bronią demokracji. Dla nich demokracja jest tylko wtedy, gdy oni rządzą - mówił premier o opozycji. - Gdzie w Polsce jest zagrożona demokracja? W których mediach partie opozycyjne są ograniczane w swojej działalności? - pytał premier.- Ich kampania jest oparta na wmawianiu ludziom, że w Polsce jest inaczej niż jest. Na oszukiwaniu - ocenił premier. - Chcemy, by kampania wyborcza była merytoryczna i o to apelujemy o to do opozycji. Niech przestanie próbować nas wykluczyć z życia publicznego

Dodał, że przez ostatnie dwa lata w Polsce "korupcja zaczęła się wreszcie cofać" i nawoływał wyborców do głosowania na PiS. - Wyciągam rękę do wszystkich, którzy chcą dobra Polski - zakończył swoje przemówienie premier, a sala odśpiewała mu "Sto lat".

"Przemoknięty kapiszon" Premier tylko na wstępie skomentował deklarację marszałka Senatu Bogdana Borusewicza o dołączeniu do Platformy. Borusewicz - jak zapowiedział szef PO Donald Tusk na sobotniej konwencji PO w Gnieźnie - będzie ubiegał się z listy PO w Gdańsku o mandat senatora.

- Ale nie będę się tym zajmował, będę się zajmował wyborami i ich sensem i sensem tego, co dziś jest głównym przedmiotem kampanii - oświadczył krótko premier.

Ziobro: Dotrzymaliśmy słowa- Byliśmy konsekwentni w realizowaniu swoich zobowiązań - mówi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. O opozycji zaś: - Oni nie chcą zmian. Chcą trwania "rywinlandu". W Krakowie trwa konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości.

"Pod rządami PiS spadła przestępczość"

"Pod rządami PiS spadła przestępczość"

Politycy PiS spotkali się w amfiteatralnej auli Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wszyscy czekają na przemówienie premiera Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem przemawiał minister sprawiedliwości:

- Obiecaliśmy, że będziemy walczyć z przestępczością i słowa dotrzymaliśmy. Przez ostatnie dwa lata rządów PiS przestępczość kryminalna spadła o 16 procent, a organy ścigania na co dzień dziesiątkują grupy przestępcze - mówił Ziobro. Podkreślał także świetne, według niego, wyniki sądów 24-godzinnych.

Ziobro: koniec z "rywinlandem"

Ziobro: koniec z "rywinlandem"

- Polecałem prokuratorom, żeby skoncentrowali się na odbieraniu majątków przestępcom. Na podstawie wprawdzie niedoskonałego prawa, ale żeby to prawo wykorzystywali - mówił Ziobro. Według niego, w 2004 roku nakazów zabezpieczenia majątku wydano 15 tys., w tym roku ma ich być 70 tys.

Ziobro mówił też o planowanych przez PiS zmianach w kodeksie karnym. - Te nasze prace zostały jednak brutalnie przerwane przez opozycję - podkreślał minister. - Czym sprawcy gwałtów, twardych przestępstw, zabójstw rozbojów zaskarbili sobie opozycję, że sprzeciwiała się kolejnym rozwiązaniom ws. walki z przestępczością? - pytał Ziobro.

Kolejna sprawa, w której - jak mówił Ziobro - PiS jest konsekwentne, to walka z korupcją. Według Ziobry, jej wykrywalność za rządów PiS "zwiększyła się o 100 procent": - Tak, jak korupcja w polskim sporcie niszczyła polską piłkę, tak też i korupcja niszczy wiele innych dziedzin życia publicznego - ostrzegał jednak Ziobro. Dodał także, że rządy PiS skończyły z poczuciem bezkarności wysokich urzędników państwowych.

- Polska potrzebuje Prawa i Sprawiedliwości - zakończył swoje przemówienie Ziobro.

Wcześniej przemawiał Zbigniew Wassermann - jedna z lokomotyw krakowskiej listy PiS. Odniósł się do zagadnień korupcji i WSI: - Nasz program był oczywisty. WSI należy zlikwidować i powołać nową służbę, nie powiązaną z żadną z sieci układów. Nagle okazało się, że w Polsce istnieją instytucje bardzo skuteczne w ściganiu przestępstw korupcyjnych - powiedział Wassermann, podkreślając, że rząd PiS w ściganiu korupcji nie stworzył żadnych pozaprawnych procedur.

Ziobro i Wassermann - krakowskie lokomotywy PiSPodczas konwencji zaprezentowani zostaną kandydaci PiS w wyborach parlamentarnych z Krakowa. Jak zapowiadali wcześniej działacze PiS, "lokomotywami" listy kandydatów do Sejmu mają być minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i minister koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann. O wybór do Sejmu mają się także ubiegać obecni krakowscy posłowie PiS, kilku samorządowców, a także sympatycy PiS nie należący formalnie do partii.

Według zapowiedzi, o mandaty senatorskie z listy PiS mają walczyć w Krakowie: minister edukacji prof. Ryszard Legutko, senator Piotr Boroń oraz znany z reprezentowania spraw Polaków przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu mec. Zbigniew Cichoń, a także prof. Tadeusz Grabiński - były rektor Akademii Ekonomicznej w Krakowie.

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: