- Przeszliśmy przez pięć walczących dzielnic Warszawy. Na naszych oczach Wola płonęła i zniknęła z powierzchni - tak w TVN24 ppłk Edmund Baranowski wspominał powstanie warszawskie. W sobotę mija dokładnie 71 lat od wybuchu powstania.
Gość TVN24 był pytany m.in. o to, co odpowiada dziś krytykom sierpniowego zrywu sprzed ponad 70 lat.
- Trzy lata przed wybuchem powstania młodzi ludzie przygotowywali się do akcji, w różny sposób - mówił 90-letni dziś ppłk Edmund Baranowski. - I byliśmy przygotowani na ten moment, że będziemy mieli w ręku broń i będziemy mogli walczyć o Polskę - dodaje powstaniec, choć jak sam przyznaje, do ostatniej chwili nie było wiadomo, kiedy wybuchną walki.
"Dotarło do nas, że jesteśmy za słabi"
Baranowski wspominał też sam początek powstania, 1 sierpnia 1944 r.
- Wielkim rozczarowaniem były pierwsze kwadranse, kiedy otrzymaliśmy najpierw opaski, które nas ogromnie ucieszyły. Ale kiedy przyszło do rozdziału broni, okazało się, że tej broni jest jeden karabin na czterech - mówił Baranowski. Jak wspominał, w jego oddziale była ich wówczas niewiele ponad setka. - Dotarło do świadomości nas wszystkich, że jesteśmy za słabi do prowadzenia takiej walki - opowiadał powstaniec.
Jak dodał, jedyną nadzieją było wówczas zaopatrzenie w broń, do czego w końcu doszło dzięki zrzutom lotniczym. - Po tym zaopatrzeniu z powietrza byliśmy prawdziwym wojskiem - mówił. Tłumaczył też, że w wielu przypadkach o tym, czy ktoś przeżył, decydowało po prostu szczęście.
- Przeszliśmy przez pięć walczących dzielnic Warszawy. Na naszych oczach Wola płonęła i zniknęła z powierzchni - opowiadał Baranowski. - Wrażenie było przygnębiające - wspominał.
Wszystko w rękach nowych pokoleń
Dodał, że pomimo niespokojnej sytuacji na wschód od Polski, dziś z nadzieją patrzy w przyszłość.
- Mam nadzieję, że zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, dojdą do głosu takie roczniki, które mają większą wyobraźnię i myślą o przyszłości - powiedział Baranowski.
Edmund Baranowski urodził się w 1925 roku, był uczestnikiem powstania warszawskiego. Dosłużył się stopnia podpułkownika. Dziś jest wiceprezesem Związku Powstańców Warszawskich, sekretarzem generalnym Rady Fundacji "Polsko-Niemieckie Pojednanie" i członkiem Rady Powierniczej Muzeum Powstania Warszawskiego. Jest także autorem wielu publikacji o tematyce powstańczej.
Autor: ts//gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24