Do pożaru mieszkania doszło w wielorodzinnym budynku w Kamiennej Górze, w województwie dolnośląskim. Łącznie ewakuowano sześć osób. Mężczyzna, który spowodował pożar, miał dwa i pół promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przy ulicy Fabrycznej. Straż pożarna została powiadomiona około godziny 21. Na miejsce natychmiast udały się dwie jednostki.
- Ustaliliśmy, że doszło do pożaru mieszkania na pierwszym piętrze. Osoba, która była w tym mieszkaniu, była już na zewnątrz. Ewakuowanych było jeszcze pięć osób, które były piętro wyżej - powiadomił Waldemar Poręba, dowódca straży pożarnej w Kamiennej Górze.
Ewakuacja i oddymienie
Pomoc została udzielona tuż po przyjeździe zastępów straży pożarnej. Nikt nie doznał obrażeń. - Nasze czynności polegały na podaniu jednego prądu gaśniczego, ewakuacji osób, które były powyżej oraz przeszukania tych wszystkich mieszkań i oddymienia - dodał.
Jak podają lokalne media, lokator podpalonego mieszkania, 65-latek, był pijany, miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Źródłem ognia był prawdopodobnie piec, którym mężczyzna ogrzewał mieszkanie.
Według dowódcy straży pożarnej, "mieszkanie nie nadaje się do dalszego zamieszkania".
Autor: lukl / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24