- Nie pamiętam tego. Pamiętam, tylko, że jechałem rowerem, ale nie pamiętam, co się stało. Koledzy powiedzieli mi, że jechałem na czerwonym - mówi rowerzysta, którego w sobotę w Piotrkowie Trybunalskim potrącił rozpędzony mercedes. Kierowca auta uciekł.
Do wypadku doszło wieczorem 30 maja na skrzyżowaniu al. Sikorskiego i ul. Kostromskiej w Piotrkowie Trybunalskim. Rowerzysta - jak się później okazało, pod wpływem alkoholu - przejeżdżał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Moment wypadku utrwalił wideorejestrator zainstalowany w samochodzie stojącym na czerwonym świetle. Na nagraniu widać, jak 22-latek jest uderzony przez rozpędzonego mercedesa.
- Nie pamiętam tego. Pamiętam tylko, że jechałem rowerem, ale nie pamiętam, co się stało. Koledzy powiedzieli mi, że jechałem na czerwonym. (...) Nic nie pamiętam. Następnego dnia obudziłem się w szpitalu - wspomina w rozmowie z reporterem TVN24 potrącony.
Rowerzysta miał dużo szczęścia - doznał lekkiego wstrząsu mózgu i krótkotrwałej utraty przytomności. Najprawdopodobniej w tym tygodniu wyjdzie ze szpitala.
Trwają poszukiwania kierowcy
Kierowca pojazdu nie zatrzymał się po wypadku. - Ustaliliśmy adres zameldowania właściciela samochodu. Na razie nie udało nam się jednak do niego dotrzeć. Na pewno zostanie przesłuchany. Nie wiadomo jeszcze, w jakim charakterze - poinformowała piotrkowska policja.
Za odjazd z miejsca wypadku grozi taka sama kara jak w sytuacji, gdy ktoś kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Autor: kło\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 / epiotrkow.pl