Poprawki pod stołem, dziwne sms-y i skargi do Tuska. Kto w PO chciał zmienić ustawę o przestępcach wbrew rządowi?


W trakcie sejmowych prac nad ustawą dotyczącą izolowania groźnych przestępców pojawiła się poprawka, która mogła wysadzić ją w powietrze. Doszłoby do sabotażu - uważa ministerstwo sprawiedliwości. Według posłanek PO pracujących nad nowymi zapisami, zmianę próbował przeforsować ich partyjny kolega Andrzej Halicki, niezwiązany z pracami nad ustawą. Ten zaprzecza, ale o jego dwuznacznej roli w całej sprawie świadczą sms-y i pismo z sugestiami poprawek. O wszystkim powiadomiony został premier Donald Tusk.

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o postępowaniu wobec osób, które przez swoje zaburzenia psychiczne mogą zagrażać życiu i zdrowiu innych osób, wpłynął do Sejmu 17 lipca 2013 roku. We wrześniu dalsze prace legislacyjne nad projektem przeniosły się do nadzwyczajnej komisji.

- W trakcie prac nad tą ustawą działy się rzeczy dziwne. Przewodniczący komisji, Michał Kabaciński z Ruchu Palikota (obecnie Twój Ruch - przyp.red.) wprowadził pod obrady poprawkę wywracającą ustawę i zmieniającą jej sens. Twierdził, że przekazał mu ją poseł Platformy Andrzej Halicki - mówi portalowi tvn24.pl Elżbieta Radziszewska, posłanka PO, która brała udział w pracach komisji.

Czyja to poprawka? Komu ją zgłosiłeś?

Halicki nie był jej członkiem, z ustawą nie miał nic wspólnego. Mimo to krótko przed kluczowymi głosowaniami w komisji dostał pismo z poprawkami od karnisty, profesora Piotra Kruszyńskiego, który jako ekspert Ruchu Palikota brał udział w sejmowych pracach nad nowymi zapisami. Te same poprawki były potem głosowane przez komisję.

- W przypadkach strategicznych projektów dla rządu i Platformy na zgłaszanie istotnych poprawek musi być zgoda prezydium klubu PO. Według naszej wiedzy prezydium nie zbierało się w sprawie poprawki, którą poseł Halicki przekazał przewodniczącemu komisji - dodaje Radziszewska.

Smsy między posłem Andrzejem Halickim a jednym z polityków PO w sprawie jego poprawki, która mogła wywrócić rządową ustawę w sprawie postępowania z osobami zaburzonymitvn24.pl

Sens poprawek sprowadzał się do tego, by zawęzić zasięg obowiązywania ustawy poprzez m.in. wprowadzenie katalogu konkretnych przestępstw, które obejmowałaby przepisy. Oznaczało to w praktyce, że przestępcy mogliby być izolowani od społeczeństwa z powodu popełnienia określonego czynu, a nie dlatego, że stwierdzono u nich zaburzenia psychiczne. Ministerstwo Sprawiedliwości od początku tłumaczyło, że wprowadzenie takiej zmiany oznaczałoby zgodę na podwójne karanie za to samo przestępstwo.

Biernacki: To byłby sabotaż

Minister sprawiedliwości Marek Biernacki oskarża: - Doszłoby do sabotażu ustawy. Taka poprawka powinna być uzgodniona z rządem. Nie zaś napisana przez opozycyjnego eksperta i wprowadzona poprzez opozycyjnego posła, który jednocześnie był opozycyjnym przewodniczącym komisji, któremu nie zależało na wejściu w życie naszej ustawy.

I dodaje: - Gdyby poprawki, których poseł Halicki nie konsultował z klubem PO, zostały przyjęte, to wykoleiłyby całą ustawę.

Przekonany był o tym także jego wiceminister Michał Królikowski, który na posiedzeniu komisji 26 września 2013 r. tłumaczył posłom: - Jeżeli tak uczynimy (chodzi o przyjęcie poprawek - przyp. red.), to będziemy mieli do czynienia z łamaniem zasady podwójnego karania (...), bo ten sprawca był już raz skazany za ten czyn.

Burza na komisji

To właśnie podczas tamtego posiedzenia głosowane były poprawki, które zgłosił poseł Kabaciński. - To była przedziwna historia. Podszedł do mnie wiceminister Królikowski i spytał, czy ja wiem coś o złożonych poprawkach klubowych przez PO . Zdziwiłam się i odpowiedziałam, że nie wiem o co chodzi. Królikowski odpowiedział: "Kabaciński mi je przyniósł i powiedział, że są uzgodnione z PO i będziemy je głosować" - opowiada poseł Julia Pitera. Zmiany, które proponował oznaczone były jako "autopoprawka", co sugerowało, że ich autorem jest strona rządowa.

Na sali wybuchła burza. Posłowie nie wiedzieli kto jest autorem proponowanych zmian i jak bardzo zmieniają one sens ustawy. W końcu Kabaciński stwierdził, że słowo "autopoprawka" to tylko "błąd językowy" a nad przedstawioną przez niego propozycją pracował on "i jego zespół". Zarządził kilkuminutową przerwę w posiedzeniu, w czasie której pobiegł do posłów PO (jest to zapisane w stenogramie z komisji). - Stwierdził, że poprawki dostał od posła Halickiego. Nikt nie rozumiał tej sytuacji - relacjonuje Julia Pitera.

Jeden z polityków PO wysłał do Halickiego sms-a: "(...) Kto opracował poprawkę do ustawy w sprawie przestępców seksualnych, którą przekazałeś Kabacińskiemu?" Halicki odpisał: "To są uwagi ekspertów np. prof. Kruszyńskiego".

Zdezorientowani posłowie Platformy zasiadający w komisji na popołudniowe posiedzenie ściągnęli do Sejmu ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego. Według ich relacji w sejmowym korytarzu dopadli Halickiego i zaczęli dopytywać o to, dlaczego ze swoimi sugestiami nie przyszedł do klubu tylko przekazał je posłowi innej partii. Nasi rozmówcy - obecni w trakcie tamtego odpytywania Halickiego - twierdzą, że poseł tłumaczył się, "ważkością sprawy", tym, że chciał dobrze i zwracał tylko uwagę na wątpliwości ekspertów.

Ostatecznie żadna z propozycji Kabacińskiego nie przeszła w głosowaniu, a przewodniczący krótko po tamtych wydarzeniach zrezygnował z zasiadania w komisji. Mediom powiedział, że to protest "przeciwko bolszewickiemu prawu, które Platforma Obywatelska i minister Biernacki chcą narzucić społeczeństwu". Przy okazji zarzucił ministerstwu, że to właśnie urzędnicy resortu robią wszystko by przepchnąć takie przepisy, które spowodują, że ustawa będzie niekonstytucyjna.

Halicki: nic nie robiłem

Andrzej Halicki mówi dzisiaj, że wymienianie jego nazwiska w kontekście zamieszania nad pracami komisji to nieporozumienie. Poprawek do projektu ustawy "nie zgłaszał" i "nikomu ich nie przekazywał". - Nigdy nie rozmawiałem z posłem Kabacińskim. Nie wiem nawet, jak wygląda. Wiem, że on coś takiego powiedział, ale to nieprawda - zapewnia w rozmowie z tvn24.pl.

Ale poseł zaprzecza też, by kiedykolwiek odbył rozmowę z członkami komisji, podczas której ktoś miałby do niego pretensje o zakulisowe porozumiewanie się z posłami innego ugrupowania. - Zostałem tylko zapytany, czy zgłaszałem komuś jakąś poprawkę do projektu. Powiedziałem, że nie ale poradziłem, żeby sprawdzić, czy sugestie prof. Kruszyńskiego nie są zasadne. I sprawa się zakończyła.

Posłanki PO, które zasiadają w komisji, inaczej zapamiętały tamtą rozmowę. - Byliśmy wszyscy zdziwieni tym, co się stało. Spotkaliśmy się z posłem i powiedzieliśmy mu o tym. Usłyszał od nas, że taki sposób zachowania jest nie do przyjęcia. On z kolei tłumaczył, że nie miał złych intencji - relacjonuje obecna przewodnicząca komisji Ligia Krajewska.

"Zachowanie nie w porządku, rola dwuznaczna"

Posłanka nie chce doszukiwać się w postępowaniu Halickiego "drugiego dna". Ale stwierdza, że jego postawa w całej sprawie była dwuznaczna a "zachowanie, z klubowego punktu widzenia, nie w porządku".

Były rzecznik klubu Platformy swoją rolę bagatelizuje. - Ja po prostu nie jestem głuchy na głosy ekspertów. I taki głos - od prof. Piotra Kruszyńskiego - w tej sprawie usłyszałem. Nie dostałem od niego żadnych pism i wytycznych, to była jedna luźna rozmowa telefoniczna.

Prof. Kruszyński: - Poseł Halicki dostał ode mnie pismo w tej sprawie. Nie wiem co zrobił z nim dalej.

Halicki sms-a, którego cytujemy, też dokładnie nie pamięta. Pytany, czy padało tam pytanie o to, "kto opracował poprawkę, którą przekazał posłowi Kabacińskiemu?", odpowiada jednak: "Nie, bo ja niczego takiego nie przekazywałem".

I dodaje: - Poseł Kabaciński posłużył się moim nazwiskiem bo wiedział, że rozmawiałem na ten temat z prof. Kruszyńskim i że sprzyjam omówieniu podnoszonych przez niego wątpliwości. Zrobił to z nadużyciem.

Ze skargą u premiera

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że część posłów PO o całej sprawie powiadomiło premiera Donalda Tuska. Impulsem do tego miały być ostatnie wydarzenia - opóźnienie w publikacji, podpisanej już przez Bronisława Komorowskiego, ustawy w Dzienniku Ustaw. Prezydent podpisał ją 13 grudnia, a została opublikowana 7 stycznia.

To spowodowało, że rząd, a konkretniej resort sprawiedliwości, ściga się teraz z czasem, aby Mariusz Trynkiewicz, zabójca czterech chłopców, nie wyszedł na wolność.

- Ja mam nadal wątpliwości wobec tej ustawy - kończy Halicki.

Ustawa została odesłana przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego, ale zacznie obowiązywać 22 stycznia.

[object Object]
Ruszył proces Mariusza T. Chodzi o dziecięcą pornografiętvn24
wideo 2/32

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Łukasz Orłowski (l.orlowski@tvn.pl), dziennikarze śledczy tvn24.pl/ Ola/Mat / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Donald Trump wygłosi przemówienie podczas połączonej sesji obu izb amerykańskiego Kongresu. Na żywo wystąpienie oglądać będzie można na antenie TVN24 i w TVN24 GO. Początek transmisji w środę o godzinie 3 w nocy.  

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
ABC News

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Meldunki, które napływają z granicy, z naszego hubu w Jasionce, potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej - powiedział na początku posiedzenia rządu premier Donald Tusk, odnosząc się do informacji o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy.

Tusk: meldunki z granicy potwierdzają zapowiedzi Amerykanów

Tusk: meldunki z granicy potwierdzają zapowiedzi Amerykanów

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Rzecznik MSZ Paweł Wroński zapowiedział, że Rada Ministrów odniesie się do decyzji Donalda Trumpa o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy. - Jest potrzeba powrotu do rozmów ukraińsko-amerykańskich - powiedział szef resorty obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk ocenił z kolei, że decyzja amerykańskiej administracji to "zła wiadomość".

USA wstrzymują pomoc dla Ukrainy. "Zła wiadomość", "czas działać"

USA wstrzymują pomoc dla Ukrainy. "Zła wiadomość", "czas działać"

Źródło:
Radio ZET, PAP, TVN24

Premier Ukrainy Denys Szmyhal oświadczył, że jego kraj jest gotów podpisać porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi o minerałach - informuje agencja Reutera. Szef rządu zapewniał, że amerykańska pomoc ma dla Kijowa kluczowe znaczenie.

Waszyngton wstrzymał pomoc wojskową dla Kijowa. Premier Ukrainy odpowiada

Waszyngton wstrzymał pomoc wojskową dla Kijowa. Premier Ukrainy odpowiada

Źródło:
Reuters, PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Samochody, paliwo, awokado czy syrop klonowy. To tylko niektóre z produktów, które mogą podrożeć w USA po decyzji prezydenta Donalda Trumpa o wprowadzeniu ceł. Taryfy zapłacą bowiem nie państwa nimi objęte, ale amerykańskie firmy, które sprowadzają komponenty, surowce i produkty z Meksyku czy Kanady. Dodatkowe koszty mogą być szybko przerzucone na konsumentów.

Sześć rzeczy, które mogą podrożeć przez cła Trumpa

Sześć rzeczy, które mogą podrożeć przez cła Trumpa

Źródło:
BBC

Media informują o odpowiedzi jednej z chińskich firm chemicznych na problemy demograficzne kraju. Wezwała ona zatrudnionych w niej singli i osoby rozwiedzine do zawarcia małżeństwa. Dała też termin - do 30 września tego roku.

Ślub albo utrata pracy - firma wezwała pracowników do zawierania małżeństw

Ślub albo utrata pracy - firma wezwała pracowników do zawierania małżeństw

Źródło:
NYT, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W ostatnich dniach na kazachskim stepie, u wybrzeży Morza Kaspijskiego, znajdowane są kilkumiesięczne foki. O błąkających się ssakach morskich piszą lokalne media. Według jednej z hipotez zwierzęta mogły zostać wyrzucone na ląd przez silny wiatr spowodowany burzą śnieżną.

Młode foki błądzą po stepie. Mogła porwać je burza śnieżna

Młode foki błądzą po stepie. Mogła porwać je burza śnieżna

Źródło:
PAP, zakon.kz

Dokładnie pięć lat temu w Polsce został potwierdzony pierwszy przypadek zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Wracający z Niemiec 66-letni mężczyzna nie miał ciężkich objawów i szybko został uznany za ozdrowieńca. Od tego czasu notuje się jednak pandemię COVID-19 w Polsce. Zebraliśmy kilka najbardziej pamiętnych dat.

"Otrzymaliśmy dodatnie wyniki pierwszego pacjenta". 5 lat temu w Polsce pojawił się COVID-19

"Otrzymaliśmy dodatnie wyniki pierwszego pacjenta". 5 lat temu w Polsce pojawił się COVID-19

Źródło:
TVN24, tvn24.pl