- Wczoraj popełniłem dwa słowa za dużo, za co przepraszam – twierdził Paweł Poncyljusz RMF FM . „Dwa słowa” padły na temat listu otwartego rodzin ofiar katastrofy w Smoleńsku, które zaapelowały o niewykorzystywanie jej do celów politycznych.
Paweł Poncyljusz powiedział w środę w Polskim Radiu, że list rodzin to „inspiracja polityczna" i „element gry politycznej”. W czwartek przepraszał: - Tak, przepraszam za to, że takie słowa padły. Ja wiem tylko od Jarosława Kaczyńskiego, że nikt do niego - chociaż jest najbliższą rodziną osób, które zginęły w tej tragedii - nikt się nie zgłosił i tyle mam do powiedzenia – stwierdził w RMF FM.
Pytany o debatę Kaczyński-Komorowski, unikał jednoznacznych deklaracji, zwłaszcza jeżeli chodzi o jej termin. - Jesteśmy cały czas zainteresowani. To będzie rozmowa, mam nadzieję, Joanny Kluzik-Rostkowskiej ze Sławomirem Nowakiem, czy moja z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Ustalimy to, poinformujemy państwa, jeżeli będziemy gotowi do takiej debaty – stwierdził.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24