Starszych samotnych osób przybywa. Zmienia się struktura rodzin, przez co wielu seniorów żyje sama w czterech ścianach. Kontakt z drugim człowiekiem stara się przywrócić im Stowarzyszenie „Mali bracia ubogich”. Materiał „Faktów TVN”.
Więcej na stronie „Faktów TVN”.
Oni nie wyjeżdżają na wakacje i urlopy, sami nigdy albo prawie nigdy nie opuszczają swoich mieszkań. Kiedy miasta pustoszeją, samotni seniorzy w czterech ścianach czują się zapomniani.
Ważny kontakt
Stowarzyszenie „Mali bracia ubogich” pomaga kilkuset podopiecznym, zapewniając przede wszystkim kontakt z drugim człowiekiem. Wśród nich jest m.in. pani Krystyna Łagowska. - Nie ma do kogo otworzyć ust. Wcześniej miałam psa, a teraz to ogonem nawet nie ma kto zamachać - mówi pani Krystyna.
Ma 90 lat i prawie nie widzi. Słabo też słyszy. Jednak to nie przeszkadza jej w nagrywaniu wierszy na dyktafon. Miesiącami odkłada, żeby móc je wydać. - Samotność jest czasem bardzo ciężka - mówi.
Jednodniowe wakacje
Trudne dni starszym osobom pomaga przetrwać Stowarzyszenie „Mali bracia ubogich”. Organizacja zabiera samotnych seniorów na jednodniowe wakacje. - Wtedy czuję, że żyję - mówi pani Danuta. - Człowiek porozmawia. Pożartuje. Pośmieje się. A w domu cztery ściany i telewizor - wtóruje pani Halina. Wolontariusze na co dzień odwiedzają samotne osoby i spędzają z nimi czas. To niby nic, ale dla seniorów - bardzo wiele. - Dla niektórych osób zwykłe wyjście do parku jest wydarzeniem. Są seniorzy, którzy mają park pod nosem, ale patrzą na niego tylko przez okno - mówi Monika Brzozowska ze Stowarzyszenia „Mali bracia ubogich”.
Czas ucieka
Samotnych jest coraz więcej, bo zmienia się struktura rodzin. Coraz rzadziej to wielopokoleniowe domy, gdzie młodzi dbają o starszych. - Młodzi wyjeżdżają za pracą. Rozpraszają się po świecie, a starsi rodzice zostają sami - mówi Agnieszka Szafrańska ze stowarzyszenia.
W 2030 roku co trzeci Polak będzie miał 60 lat i więcej.
Autor: msz//rzw / Źródło: Fakty TVN