Już w 2012 roku polskie F-16 mogą trafić do Afganistanu - donosi "Rzeczpospolita". - Według informacji, które nam przekazano, sprawa jest już zdecydowana, ale na razie nie jest podawana do publicznej wiadomości - powiedział dziennikowi jeden z żołnierzy z bazy w Krzesinach.
Piloci i obsługa techniczna z bazy w Krzesinach ponoć już zaczęli intensywne przygotowania i trwa ustalanie harmonogramu związanego z wyjazdem. Ponoć, bo wojsko oficjalnie zaprzecza tym informacjom. - Nie ma opracowanych takich planów - zastrzega ppłk Robert Kupracz z wydziału prasowego Sił Powietrznych.
Wojskowi, z którymi rozmawiał dziennik podkreślali, że wojsku stawiane są zadania długoterminowe, których realizacja zależy jednak od politycznej decyzji. A tej, jak powiedział jeden z nich, jeszcze nie ma.
F-16 gotowe do walki
Jeszcze w tym roku, we wrześniu cztery polskie F-16 przejdą wstępny sprawdzian, jeśli chodzi o udział we wspólnych operacjach w ramach sojuszu północnoatlantyckiego. Już kilka lat temu polskie władze zobowiązały się, że w 2011 r. cztery F-16 będą w każdej chwili gotowe do wykorzystania w operacjach NATO na całym świecie.
"Rzeczpospolita" przypomina też, że w marcu samoloty brały udział we wspólnych ćwiczeniach z żołnierzami Wojsk Lądowych, którzy szykowali się do wyjazdu na kolejną zmianę w Afganistanie. Ćwiczono wtedy między innymi misje bezpośredniego wsparcia żołnierzy z powietrza.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Air Force A