- Polski Kościół jest jak prałat Jankowski. Niczym w soczewce skupiły się w nim wady i zalety instytucjonalnego Kościoła. Ma swoje piękne karty, a teraz jest pełen pychy. - mówiła w programie "Teraz MY" w TVN posłanka SLD Joanna Senyszyn. - Co pani może wiedzieć o Kościele? - oburzał się Mirosław Orzechowski z LPR.
Instytut imienia księdza Jankowskiego zalega z opłatami, a jego kontrahenci skarżą się na niewypełnione zobowiązania.
Reporter "Teraz MY!" dotarł do nagrania, w którym widać, jak prezes Instytutu ks. Jankowskiego Mariusz Olchowik, obrzuca inwektywami jednego z kontrahentów. Posunął się nawet do groźby. Wszystko dlatego, że mężczyzna upominał się o należne mu pieniądze. Niecenzuralnych słów używa również sam ksiądz.
- To żenujący film. Z przykrością go obejrzałam. Pamiętam księdza Jankowskiego za czasów "Solidarności". Teraz widać w nim biznesmena. Właśnie tak wygląda polski Kościół. Ma swoje piękne karty, a teraz jest pełen pychy - powiedziała Senyszyn.
Zdaniem posłanki SLD, duchowny jest już starszym człowiekiem, który wypadł z obiegu politycznego i biznesowego. - Dlatego nie ma już możliwości wyciągania pieniędzy z budżetu i nie płaci swoim kontrahentom - powiedziała.
- Proszę się skupić na budżecie swoich kolegów, z których część siedzi w kryminale. Co może pani wiedzieć o Kościele? - pytał Orzechowski. Były poseł oznajmił, że w działalności Instytuty ks. Jankowskiego nie widzi nic złego.
- Taką działalność prowadzi tysiące stowarzyszeń. Jeśli są jakieś należności względem kontrahentów, to w polskim prawie jest droga na dochodzenie swoich spraw. Nie mieszajmy tego ze sprawami kościoła - oburzał się Orzechowski.
I dodał: - To nie jest problem kościoła, tylko tego, co przyszedł tam z ukrytą kamerą i sprowokował taką wypowiedź.
- Nie znamy przyczyny, która wywołała takie emocje u prałata - w ten sposób Orzechowski skomentował zachowanie księdza Jankowskiego wobec dziennikarzy programu "Teraz MY."
Źródło: "Teraz My"
Źródło zdjęcia głównego: tvn