Wszyscy parlamentarzyści, którzy uczestniczyli w głosowaniu haniebnym, łamali kręgosłup demokracji, wyłamali zęby polskiej konstytucji z 1997 roku powinni się wstydzić - mówił w programie "Ława polityków" polityk SLD Krzysztof Gawkowski i wręczył kajdanki posłowi PiS, Marcinowi Horale. Goście komentowali pakiet ustaw o sądownictwie oraz możliwe działania prezydenta w tej sprawie.
W nocy z piątku na sobotę Senat uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS. Zgodnie z ustawą utworzone mają być między innymi trzy nowe Izby SN, w tym Izba Dyscyplinarna. Zmienić ma się tryb powoływania sędziów Sądu Najwyższego, a obecni sędziowie Sądu Najwyższego mogą zostać przeniesieni w stan spoczynku. W zeszłym tygodniu parlament przyjął z kolei nowelizację ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych. Ustawy czekają już tylko na podpis prezydenta.
"Prezydent będzie próbował nas oszukać"
- Niestety spodziewam się, że pan prezydent będzie próbował nas oszukać, nas Polaków - powiedziała posłanka PO Joanna Mucha. - Będzie próbował odesłać określone przepisy do Trybunału Konstytucyjnego natomiast ustawę podpisze. Cała Polska podczas tych protestów, które wybuchają w ponad 100 miastach w Polsce, wyraża jedno oczekiwanie - żądamy zawetowania tych trzech ustaw i chcemy panu prezydentowi powiedzieć, że nie damy się oszukać. Nie damy się nabrać na żadne sztuczki z Trybunałem Konstytucyjnym, który stał się atrapą również przez działania pana prezydenta - dodała. Jej zdaniem "jeśli tego weta nie będzie, to Polska naprawdę chyżym i szybkim krokiem zmierza w stronę modelu demokracji, który jest obecny na przykład w Rosji".
Poseł PiS Marcin Horała stwierdził, że jego oczekiwanie jest takie "żeby pan prezydent oczywiście podpisał te ustawy, bo głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości była elementem programu PiS i programu pana prezydenta". - Trzeba ten program realizować - dodał. - Chciałbym prosić wszystkich, żeby wzięli czasem trzy głębokie oddechy i trochę uspokoili emocje, bo te emocje czasami wyrywają się spod kontroli - zaapelował. - Możemy się spierać nawet ostro, ale musimy też pamiętać, że wszyscy jesteśmy wspólnotą, że wszyscy jesteśmy Polakami - stwierdził.
"Debata wylewa się na ulice"
Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz odpowiedziała, że "jeśli ogranicza się debatę parlamentarną w parlamencie, tam gdzie jej miejsce, to ona wylewa się na ulice".
- Jeżeli chodzi o moje oczekiwania w stosunku do prezydenta, to ja je streszczę w jednym zdaniu: prezydent zawetuje te trzy ustawy, Adrian je podpisze. Trzeciego wyjścia nie ma. Odesłanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego to będzie tylko odwleczenie tej decyzji w czasie, będzie zachowaniem Piłata, który umywa ręce - powiedziała posłanka. Dodała, że ten pakiet ustaw "cofa Polskę o dziesięciolecia".
Również wicemarszałek Sejmu i poseł Kukiz'15 Stanisław Tyszka stwierdził, że oczekuje od prezydenta zawetowania pakietu ustaw o sądownictwie, ale również oczekuje, że zaproponuje on "nową, prawdziwą reformę sądownictwa".
- Ten tydzień był bardzo zły dla Polski - z jednej strony on pokazał olbrzymią butę i arogancję Prawa i Sprawiedliwości, ze względu na sposób procedowania tych ustaw, moim zdaniem ze złamaniem regulaminu Sejmu. Z drugiej strony pokazał rosnącą agresję i wręcz przechodzenie do przemocy fizycznej ze strony tej opozycji totalno-histerycznej - stwierdził Tyszka. - Potrzebujemy przywrócenia naszej debacie szacunku do interlokutorów i prawdziwej, rzetelnej, merytorycznej, konstruktywnej debaty - dodał.
"Powinniście się wstydzić"
Zdaniem polityka SLD Krzysztofa Gawkowskiego przy procedowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym PiS działało "jak zorganizowana grupa przestępcza". Zwracając się do posła Horały wyciągnął z kieszeni parę kajdanek-zabawek. - Te kajdanki będą symbolem tego, że i taki pakiecik się dla pana znajdzie - powiedział dodając, że wszyscy parlamentarzyści, którzy uczestniczyli w głosowaniu haniebnym, łamali kręgosłup demokracji, wyłamali zęby polskiej konstytucji z 1997 roku powinni się wstydzić.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że Prawo i Sprawiedliwość doprowadziło do tego, że prezydent Rzeczpospolitej Polskiej podpisze tę ustawę i pewnie będzie tylko markował ruchy konstytucyjne - stwierdził odpowiadając na pytanie, co w tej sytuacji może zrobić prezydent Duda.
Poseł PSL Marek Sawicki przypomniał, że lider jego ugrupowania spotkał się z prezydentem i wyszedł z tej rozmowy "z nadzieją".
- Oczekujemy, że rzeczywiście pan prezydent stanie na wysokości zadania, te ustawy zawetuje - powiedział polityk PSL. Dodał, że prezydent powinien zaproponować wspólne rozmowy przedstawicieli Rady Rozwoju, przedstawicieli parlamentu i środowisk prawniczych, żeby "okres wakacyjny wykorzystali na przygotowanie nowego kompletu ustaw". - Takie buble prawne z Sejmu nie wychodziły - dodał komentując ustawę o Sądzie Najwyższym.
Autor: mart/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24