W ostatnim czasie potwierdzono na Ukrainie chorobę zakaźną polio u kilkorga dzieci. Wirusolog profesor Włodzimierz Gut ocenił, że jeśli zaniedbamy szczepienia przeciwko tej chorobie, to "polio z Ukrainy może zagrozić także Polsce". Wyjaśniał także, jak działają szczepionki przeciwko wirusowi polio oraz mówił o ryzyku wystąpienia porażenia po zakażeniu.
Profesor Włodzimierz Gut, wirusolog, który wchodził w skład zespołu realizującego program eliminacji chorób wirusowych WHO, komentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową odnotowane w ostatnim czasie przypadki zachorowań kilkorga dzieci na Ukrainie na polio, nazywane także chorobą Heinego-Medina.
Jego zdaniem "jeśli zaniedbamy szczepienia, polio z Ukrainy może zagrozić także Polsce".
Jak wyjaśnił, Ukraina ma wielki problem, gdyż nie wszystkie dzieci są tam zaszczepione przeciwko poliowirusom. - Jeszcze jakieś dziesięć lat temu zaszczepione przeciw polio było jakieś 20 procent populacji, później ostro nadrabiali, jednak udało się do tej pory dotrzeć ze szczepieniami może do 50 procent mieszkańców – powiedział prof. Gut.
Profesor Gut o tym, kiedy wirus "może odzyskać swoją zjadliwość"
Zdaniem eksperta polio, które w tej chwili atakuje dzieci na Ukrainie, jest inne niż to, z którym ludzkość wcześniej walczyła. Eradykację tego wirusa w postaci dzikiej, czyli całkowite wytrzebienie, ogłoszono w 2015 roku. - To był wielki sukces, na miarę wyeliminowania ospy prawdziwej. Teraz wirus ospy jest jedynie w dwóch laboratoriach na świecie – przypomniał prof. Gut.
Obecnie mamy do czynienia ze szczepem wyrosłym ze szczepionek, kiedy jeszcze używano do ich produkcji żywego, choć osłabionego wirusa. - Wirusy atenuowane, czyli osłabione, nie są groźne dla człowieka, nie są w stanie wywołać choroby. Ale jak taki wirus przejdzie przez pasażowanie, to po jakimś czasie może odzyskać swoją zjadliwość – wyjaśnił lekarz.
Mechanizm pasażowania polega na tym, że kiedy niegroźny wcześniej wirus przenosi się - zazwyczaj drogą jelitową - na niezaszczepioną osobę, a z niej na kolejną i kolejną, ulega zmianom i któraś z kolejnych wersji odzyskuje zdolność do zakażania i wywoływania choroby.
Wirusolog: jeśli nie będziemy szczepić dzieci, polio może powrócić
Ze względu na to zagrożenie w pewnym momencie zaczęto podawać pacjentom szczepionki zawierające martwe wirusy, co ma jednak także swoje minusy. - Szczepienie preparatem z zabitym wirusem nie uodparnia przed jelitową wersją poliomyelitis (polio - przyp. red.) , a jedynie przed zakażeniem układu nerwowego – podkreślił wirusolog. Dodał, że przed zakażeniem jelit wirusem może zapobiec tylko szczepionka z żywym patogenem.
Osoba, która przyjęła preparat z zabitym wirusem, jeśli zostanie zakażona szczepem poszczepionkowym, nie będzie wprawdzie miała objawów, ale patogen będzie się namnażał w jej układzie pokarmowym i wraz z odchodami wracał do środowiska.
- Więc jeśli nie będziemy szczepić naszych dzieci, to polio, nad którym zwycięstwo odtrąbiliśmy zaledwie kilka lat temu, może powrócić i znów siać spustoszenie - ostrzegł prof. Gut. Podkreślał, że "statystycznie jedna na 200 zakażonych osób dozna porażenia".
Przypominał, jak zaczynała się epidemia COVID-19. - Chyba nikomu nie trzeba już tłumaczyć, jak niebezpiecznym tworem, ze względu na swoją zmienność, jest wirus - powiedział prof. Gut.
Czym jest polio?
Wirus polio przenosi się zazwyczaj przez kontakt bezpośredni - głównie drogą pokarmową lub w mniejszym stopniu drogą kropelkową. Dotyka zwykle dzieci poniżej piątego roku życia. Może wywołać uszkodzenie nerwów, objawiające się niedowładem lub porażeniem mięśni. W niektórych przypadkach wywoływana nim choroba zakaźna polio, nazywana także chorobą Heinego-Medina, może być śmiertelna.
Polio na Ukrainie
Na początku października ministerstwo ochrony zdrowia Ukrainy poinformowało o potwierdzeniu paraliżu wywołanego wirusem polio u półtorarocznego dziecka w obwodzie rówieńskim. Pierwsze objawy zaobserwowano u dziecka 1 września, a już 3 września pacjent został hospitalizowany z objawami paraliżu kończyn dolnych.
Resort przekazał, że rodzice dziecka świadomie zrezygnowali z jego zaszczepienia, powołując się na względy religijne. Ministerstwo podało, że poziom zaszczepienia przeciwko polio wśród dzieci do 1. roku życia w kraju jest w bieżącym roku niewystarczający. Przez pierwszych osiem miesięcy wyniósł 53 procent. Przekazano, że w takim tempie nie uda się do końca roku osiągnąć wymaganych do odporności zbiorowej 95 procent. Zapewniono przy tym, że w kraju jest wystarczająca liczba szczepionek zakupionych za państwowe środki.
Portal BBC Ukraina przypomniał, że poprzednio o wykryciu polio na Ukrainie informowano w 2015 roku. Wtedy chorobę potwierdzono u dwojga dzieci w obwodzie zakarpackim. By uniknąć rozprzestrzenienia się choroby, w regionie obwodu rówieńskiego od 11 do 22 października przeprowadzony będzie tzw. zerowy etap szczepień przeciwko polio dla dzieci do piątego roku życia, niezależnie od tego, czy były wcześniej szczepione. Następne etapy odbędą się w ciągu kolejnych 90 dni. Niezaszczepione dzieci nie będą dopuszczane do udziału w zajęciach stacjonarnych.
W środę ukraińska redakcja BBC podała, że u innych pięciorga dzieci na ukraińskim Zakarpaciu wykryto zakażenie polio. Żadne z nich nie było zaszczepione.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock