Nieumyślne spowodowanie śmierci i niezastosowanie przepisów dotyczących użytkowania broni palnej - to zarzuty, jakie prokuratura postawiła policjantowi ze Stargardu Szczecińskiego. Mężczyzna postrzelił swojego syna ze służbowej broni. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 5. Nie jest zatrzymany w areszcie.
Do tragedii doszło w lipcu. Funkcjonariusz przygotowywał się do służby. Wtedy padł niekontrolowany strzał, który trafił 13- letniego syna policjanta. Chłopiec trafił do szpitala z raną postrzałową głowy, zmarł wkrótce potem.
Zarzuty prokuratury
W czwartek, po śledztwie prowadzonym przez prokuraturę szczecińską, policjant usłyszał zarzuty. - Podejrzanemu zarzucono popełnienie przestępstwa polegającego na nieumyślnym spowodowaniu śmierci na skutek oddania niekontrolowanego strzału w głowę - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Małgorzata Wojciechowicz.
Mężczyźnie dodatkowo zarzuca się niezastosowanie w prawidłowy sposób przepisów dotyczących użytkowania broni palnej.
- Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 - poinformowała rzeczniczka.
Policjant przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Autor: jl//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24