Zastępca komendanta miejskiego policji w Olsztynie podał się do dymisji po tym, jak prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieprawidłowości przy prowadzeniu przesłuchań przez podległych mu funkcjonariuszy. Zatrzymanych zostało czterech policjantów, są podejrzani o bicie, kopanie, a nawet używanie paralizatora i gazu wobec przesłuchiwanych osób. W poniedziałek rozpoczęła się także kontrola zlecona przez komendanta wojewódzkiego.
Zastępca olsztyńskiego komendanta miejskiego podinsp. Sławomir Szafarewicz nadzorujący pracę pionu kryminalnego złożył raport o odejście ze stanowiska - poinformowała rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego olsztyńskiej policji podinsp. Anna Fic.
I wyjaśniła: "Szafarewicz podjął taką decyzję dla bezstronności, zachowania obiektywizmu prowadzonego postępowania, ale przede wszystkim w imię służbowej odpowiedzialności". Nadzorował on pracę pionu śledczego od półtora roku. W poniedziałek oddał się do dyspozycji komendanta wojewódzkiego policji. Jego obowiązki przejmie kom. Grzegorz Krzyżanowski.
Komendant przeprasza
Komendant miejski policji w Olsztynie w wydanym w poniedziałek oświadczeniu przeprosił "wszystkich, którzy doświadczyli niewłaściwego zachowania"
- Zostanie powołana nowa komórka i nowy zespół, zaczynając na doświadczonej kadrze kierowniczej, kończąc na nowych policjantach - powiedział komendant miejski policji w Olsztynie inspektor Andrzej Góźdź.
"Chcę podkreślić, że potępiam zachowania funkcjonariuszy, które mogą godzić w drugiego człowieka, bez względu na jego status. (...) Ten, kto stanął po przeciwnej stronie policyjnych zasad, prawa, musi być potraktowany zgodnie z zawinieniem i ponieść nawet najsurowszą odpowiedzialność karną. Jako przełożony tych funkcjonariuszy, na to właśnie liczę" - napisał w oświadczeniu olsztyński komendant.
Kontrola
Jak informuje Fic, w poniedziałek w olsztyńskiej komendzie miejskiej rozpoczęła się kontrola zlecona przez komendanta wojewódzkiego policji. "Ma ona wyjaśnić sposób reakcji przełożonych z KMP na skargi, sygnały dotyczące ewentualnych nieprawidłowości ze strony podległych funkcjonariuszy oraz organizacje nadzoru nad osobami zatrzymanymi. Kontrolerzy badają dokumentację z ponad 2 lat" - napisała w oświadczeniu rzecznik prasowy.
Wyjaśniła, że w czasie kontroli sprawdzone zostaną nagrania z rejestratorów rozmów, monitoringu, postępowania dyscyplinarne i skargowe.
Wymuszali zeznania?
Olsztyńska prokuratura okręgowa postawiła w piątek czterem policjantom z komendy miejskiej zarzuty stosowania przemocy i gróźb, by uzyskać wyjaśnienia i określone informacje w postępowaniu karnym. Trafili oni w piątek decyzją sądu do aresztu.
Prokurator Czerwiński podkreślił, że sąd rejonowy w Olsztynie po rozpatrzeniu w piątek wniosków prokuratury zdecydował o aresztowaniu trzech policjantów. Wobec czwartego, który miał się dopuścić czynów najmniej drastycznych, sąd dopuścił zamianę aresztu na poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys zł. Policjant będzie mógł opuścić areszt, jeśli wpłaci poręczenie w ciągu 14 dni.
Jak podkreślił prokurator Czerwiński, Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wraz z prokuratorem prowadzącym postępowanie w ciągu 7 dni zdecydują, czy złożyć zażalenie na decyzję sądu w sprawie poręczenia wobec jednego z policjantów.
Czterej policjanci z komendy miejskiej policji w Olsztynie zostali zatrzymani w związku z ich nieprawidłowymi zachowaniami wobec przesłuchiwanych.
Autor: pk,FC//rzw / Źródło: tvn24.pl,PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN