Prokuratura: kiedy policja składała wnioski, nie dysponowaliśmy nagraniem

25-latek zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku (materiał "Faktów po Faktach" z 23.05.2017)25-latek zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku (materiał "Faktów po Faktach" z 23.05.2017)
Prokuratura: kiedy policja składała wnioski, nie dysponowaliśmy nagraniem
Źródło: TVN 24
"W momencie składania wniosków przez policję prokuratura nie dysponowała nagraniem z kamery w paralizatorze, ponieważ w tym czasie zajmowali się nim biegli od fonoskopii" - poinformowała rzecznik Prokuratury Krajowej pytana o sprawę Igora Stachowiaka.

Ewa Bialik z prokuratury krajowej na pytanie dlaczego prokuratura trzykrotnie nie ustosunkowała się do wniosku przedstawicieli policji o dostęp do zapisu z policyjnego paralizatora (o takiej trzykrotnej próbie i braku reakcji ze strony prokuratury mówił na antenie TVN24 Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji), odpowiedziała, że do prokuratury wpływały od policji wnioski o możliwość zapoznania się z aktami śledztwa oraz były one uwzględnianie.

"W momencie składania wniosków przez policję prokuratura nie dysponowała nagraniem z kamery w paralizatorze, ponieważ w tym czasie zajmowali się nim biegli od fonoskopii" - poinformowała rzecznik prokuratury.

Wątek zatrzymania świadków

Poinformowała też, że wątek zatrzymywania świadków, nagrywających interwencję policji "jest od początku przedmiotem śledztwa wszczętego formalnie 16 maja 2016 roku, a więc dzień po śmierci pana Stachowiaka".

"Od 24 maja 2016 roku – decyzją Prokuratora Krajowego – prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, której przekazano postępowanie, aby zapewnić jego pełny obiektywizm – poza obrębem prokuratury we Wrocławiu, gdzie doszło do tragedii" - czytamy w odpowiedzi od rzecznik.

Stwierdziła też, że minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podejmie temat odtajnienia materiału dowodowego w prowadzonym postępowaniu (zapowiadał wniosek w tej sprawie 24.05.2016 roku) "w osobistej rozmowie z prokurator prowadzącą postępowanie, od której zależy ostateczna decyzja". "Warunkiem odtajnienia materiałów dowodowych jest także zgoda rodziny pana Stachowiaka" - dodała rzecznik prokuratury.

Szymczyk: zabezpieczono cały rejestrator monitoringu z komisariatu

Szymczyk: zabezpieczono cały rejestrator monitoringu z komisariatu

Szymczyk: Postępowanie zostało zawieszone

Szymczyk: Postępowanie zostało zawieszone

Śmierć w komisariacie

25-latek zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku. W tej sprawie trwa śledztwo, a okoliczności śmierci mężczyzny wciąż nie zostały wyjaśnione.

Reporter "Superwizjera" Wojciech Bojanowski dotarł do wstrząsających nagrań i informacji, które pokazują, jak wyglądała policyjna interwencja.

Na nagraniach widać między innymi 25-latka leżącego na podłodze w toalecie, skutego kajdankami i rozebranego, którego jeden z policjantów razi paralizatorem.

ZOBACZ REPORTAŻ SUPERWIZJERA

Zobacz raport ws. śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie

W związku z wydarzeniami sprzed roku, szef MSWiA odwołał w poniedziałek komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendant miejskiego we Wrocławiu. W niedzielę z kolei rzecznik KG insp. Mariusz Ciarka informował, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który użył na komisariacie paralizatora wobec Stachowiaka.

ZOBACZ MATERIAŁ "SUPERWIZJERA" NA TEMAT ŚMIERCI IGORA STACHOWIAKA

Reportaż Wojciecha Bojanowskiego. Część 1

Reportaż Wojciecha Bojanowskiego. Część 1

Reportaż Wojciecha Bojanowskiego. Część 2

Reportaż Wojciecha Bojanowskiego. Część 2

Autor: mart/ja / Źródło: tvn24

Czytaj także: