W imieniu klubu PO wnoszę o demilitaryzację terenu Sejmu i Senatu i wyprowadzenie oddziałów policji - zaapelował w Senacie Bogdan Klich. - Jesteśmy poddawani naciskowi politycznemu i w takich warunkach nie możemy obradować - argumentował senator Platformy Obywatelskiej przed przystąpieniem izby do rozpatrywania ustawy o Sądzie Najwyższym. Po kilku godzinach obrad wrócił do tematu, pokazując senatorom zdjęcia mundurowych wciąż znajdujących się na terenie parlamentu.
Piątkowe posiedzenie Senatu rozpoczęło się od wniosków formalnych opozycji o odroczenie posiedzenia. Wystąpił między innym Bogdan Klich, który zaapelował do marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego o wyprowadzenie policji z terenu parlamentu.
"Jesteśmy poddawani naciskowi"
- Zwracam się w imieniu naszego klubu do pana marszałka o podjęcie decyzji, która leży w rękach pana marszałka, o demilitaryzację terenu Sejmu i Senatu i wyprowadzenia - żądamy tego - z terenu parlamentu, oddziałów policji oraz sprzętu policyjnego - powiedział Klich. Jak podkreślił, obecność funkcjonariuszy działa "jak nacisk polityczny".
- Prace Senatu odbywają się w szczególnej atmosferze, dlatego że Senat jest oblężoną twierdzą od kilku dni. Takiej liczby policjantów i sprzętu policyjnego nie widzieliśmy tu jeszcze - dodał senator.
- Jesteśmy poddawani naciskowi politycznemu w tej izbie i w takich warunkach nie możemy obradować - podkreślił.
Wniosku o przerwę nie poparli
Klich twierdził również, że za sprawą omawianej przez Senat ustawy o SN dokonuje się "przewrót konstytucyjny" w Polsce.
- Nasze obrady odbywają się w szczególnych warunkach nie tylko dlatego, że uznano, żeby skrócić czas przedstawienia senatorom do wglądu i zapoznania się ze wszystkimi materiałami dotyczącymi ustawy o Sądzie Najwyższym. To jest coś niebywałego, żeby pięć godzin oddzielało decyzję Sejmu od rozpoczęcia prac komisji senackiej - zaznaczył senator.
Klich złożył także wniosek o przerwę, którego jednak senatorowie nie poparli.
Zdjęcia policji na tablecie
Po godzinie 12 senator PO ponownie poruszył temat policji znajdującej się na terenie parlamentu. Wszedł na mównicę i zaprezentował na tablecie zdjęcia funkcjonariuszy.
- Siły policyjne na terenie Senatu i Sejmu narastają, pomimo tego, że wnosiliśmy na samym początku obrad o to, aby pan marszałek zechciał interweniować i podjąć decyzję o wycofaniu sił policyjnych z Senatu i Sejmu. Siły policyjne narastają, pomimo tego, że atmosfera tych obrad jest nadzwyczajnie spokojna - podkreślił Klich.
W piątek po godzinie 9.30 Senat kontynuuje posiedzenie, na którym jest omawiana nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Wcześniej - w piątek po północy - senacka komisja zawnioskowała o przyjęcie projektu ustawy bez poprawek.
Autor: mk//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24