Policja i urzędnicy mówią jednym głosem: nie było żadnych przejawów rasistowskiego zachowania podczas treningu Holendrów w Krakowie. Urząd miasta wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie. - Powtarzanie tych doniesień jest krzywdzące dla Krakowa - przekonuje.
Do rzekomego incydentu miało dojść 7 czerwca na Stadionie Miejskim w Krakowie. Częsć osób z grupy niemal 25 tysięcy widzów miało "wydawać małpie odgłosy" w stosunku do czarnoskórych piłkarzy Oranje. O zachowaniu tym poinformował holenderskie media kapitan drużyny narodowej Mark van Bommel. Na konferencji prasowej bezpośrednio po treningu Holendrzy chwalili jednak atmosferę na stadionie, nie wspominając o rasistowskich odzywkach.
"Pomarańczowi" poinformowali o domniemanym incydencie UEFA, ale nie złożyli formalnej skargi.
"Jak kula śniegowa"
Sprawą zajęła się małopolska policja. Jak powiedział we wtorek jej rzecznik Dariusz Nowak, po dokładnym przeanalizowaniu monitoringu ze stadionu nie znaleziono dowodu świadczącego o rasistowskich zachowaniach.
- Nie ma tam nic, co wskazywałoby na rasizm. W pewnym momencie pada kilka inwektyw pod adresem jednego z krakowskich klubów, są okrzyki przeciwko Euro jako takiemu, ale nie ma okrzyków czy zachowań, które można podciągnąć pod zachowania rasistowskie - powiedział Nowak. Jak zaznaczył, nie potwierdził tego również nikt ze świadków. - To wydarzenie jest jak kula śniegowa, która obrasta coraz bardziej - zauważył.
Kraków apeluje do mediów i UEFA
Specjalne oświadczenie w tej sprawie wystosował Urząd Miasta Krakowa. - Wysłaliśmy komunikat z prośbą o zaprzestanie powtarzania doniesień o rasistowskim incydencie - mówi Magdalena Sroka, wiceprezydent Krakowa. Jak dodaje, pismo wysłane zostało też do UEFA. - Żądamy oświadczenia, że takie wydarzenie nie miało miejsca, bo rozpowszechnianie tych nieprawdziwych informacji jest krzywdzące dla Krakowa i osób, które były na treningu - zaznaczyła.
Sroka podkreśliła też, że na konferencji bezpośrednio po treningu Holendrzy nie wspominali o rzekomym rastistowskim zachowaniu kibiców. Doniesienia o tym pojawiły się dopiero dwa dni po sesji na Stadionie Miejskim.
Autor: jk//kdj / Źródło: TVN24,