Drugi dzień na Pol'and'Rock Festival minął pod znakiem doskonałej muzyki, rozmów i gestów wsparcia. Dziennikarz "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski podczas spotkania w ramach Akademii Sztuk Przepięknych opowiadał o swojej pracy. W trakcie koncertu zespołu Jinjer wyrazili wsparcie dla Ukrainy. Tego samego dnia odbył się również Marsz Równości.
Dziennikarze Wojciech Bojanowski i Marcin Wyrwał byli uczestnikiem dyskusji na Akademii Sztuk Przepięknych podczas Pol’and’Rock Festival. - Dla mnie kamizelka kuloodporna stała się strojem roboczym. Relacjonując różne konflikty zbrojne, nauczyłem się tego, że niebezpieczne sytuacje wcale nie zdarzają się, kiedy jedziemy na front czy kiedy wiemy, że jest jakiś ostrzał - stwierdził dziennikarz "Faktów" TVN.
- Najwięcej niebezpiecznych sytuacji dzieje się przypadkiem, w sytuacjach, kiedy gdzieś sobie jedziesz, z kimś gadasz, filmujesz kogoś kopiącego okopy i nagle zaczynają lecieć rakiety nad głową albo zaczyna ktoś strzelać - dodał.
Marcin Wyrwał z Onetu stwierdził, że "wybierając sobie taką robotę", wiedział, że "trzeba relacjonować historię, która dzieje się na naszych oczach". - Nigdy nie myślałem o tym, żeby zmienić swój zawód. Informacja do opinii publicznej musi płynąć - dodał.
Również Wojciech Bojanowski zapewnił, że nigdy nie myślał o zmianie pracy. - Nie czuję się pełnokrwistym korespondentem wojennym. Kryzysy się zdarzają i jak wy macie kryzysy, to dobra wiadomość brzmi tak, że one się czasem kończą - stwierdził. - Z tych kryzysów często możemy wyjść silniejsi - dodał.
Gest solidarności z Ukrainą na Pol'and'Rock Festival
W trakcie koncertu ukraińskiego zespołu Jinjer na Pol'and'Rock Festival uczestnicy utworzyli ukraińską flagę z niebieskich i żółtych kartek, aby wyrazić wsparcie dla zaatakowanego przez Rosję kraju.
- Chcemy im pokazać, że jesteśmy z nimi solidarni, że to, co się tam dzieje, nie jest nam obojętne i że jesteśmy całym sercem, ciałem i duszą dziś z nimi - komentowali uczestnicy festiwalu. - W obecnej sytuacji, gdy Ukraina walczy z Rosją, myślę, że to supergest - dodawali.
Marsz Równości na Pol'and'Rock Festival
Na tegorocznej edycji festiwalu Pol’and’Rock kolejny raz odbył się Marsz Równości. Jedna z uczestniczek wyjaśniła, że bierze w nim udział, bo "tworzymy społeczność i pokazujemy jak jest nas dużo". - Jest super atmosfera, bo tutaj wszyscy są otwarci i przyjaźnie nastawieni w przeciwieństwie do niektórych miast w Polsce - dodała.
- Hasło "równość" ma wielopłaszczyznowe, głębokie znaczenie. Wierzę w to, że wszyscy, od urodzenia, jesteśmy równymi sobie istotami i żadne podziały nie powinny mieć nigdy miejsca - stwierdziła inna uczestniczka marszu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24