Jeden z najbardziej doświadczonych prokuratorów, Marek Woźniak, zostanie odsunięty od prowadzenia śledztw - donosi wprost.pl. Woźniak trafi do wydziału sądowego prokuratury apelacyjnej, gdzie trafia wielu byłych współpracowników Zbigniewa Ziobry.
Przed tygodniem Woźniak został odwołany ze stanowiska szefa krakowskiego wydziału Biura Przestępczości Zorganizowanej. Wróci do pracy w prokuraturze apelacyjnej, a dokładnie do wydziału sądowego. Ten ostatni nazywany jest ostatnio "kompanią karną". Wynika to z tego, że do takich wydziałów kierowane są najczęściej osoby, które za kadencji ministra Zbigniewa Ziobro pełniły funkcje kierownicze.
Prokurator odmówił komentarza. Do sprawy nie chciała odnieść się również prokurator Ewa Piotrowska, rzecznik prasowy prokuratora generalnego. Wcześniej, na pytanie wprost.pl, czy któregokolwiek z prokuratorów elitarnego Biura Przestępczości Zorganizowanej odwołano z funkcji i odsunięto od prowadzenia śledztw, odpowiedziała, że to mało prawdopodobne. - W takich jednostkach potrzebna jest każda para rąk i doświadczeni ludzie - mówiła wtedy Piotrowska.
Woźniak odegrał ważną rolę m.in. w rozbiciu mafii mokotowskiej. Śledczy doprowadził do osądzenia czołowych postaci gangu. Na jego koncie jest ponadto skazanie członków gangu "Ala Capone" - najgroźniejszego bandyty z południowej Polski. W wyniku jego pracy kilkunastu przestępców zostało skazanych na dożywocie. Przyczynił się też do utworzenia w Polsce delegatury największej amerykańskiej agencji antynarkotykowej DEA.
Źródło: wprost.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24