Utonął 24-latek, który wjechał mazdą na zamarznięte jezioro Tejstymy w pobliżu Biesiowa w woj. warmińsko-mazurskim. 100 metrów od brzegu pod autem załamał się lód.
Służby przyjechały na miejsce około godz. 8 rano. Jak poinformował mł. bryg. Sławomir Filipowicz, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Olsztynie, 24-letni mieszkaniec gminy Biskupiec został uwięziony w aucie na głębokości sześciu metrów.
Płetwonurkowie wyciągnęli ciało mężczyzny. Pomimo przeprowadzonej reanimacji zmarł.
100 metrów od brzegu
Jak mówił rzecznik, 100 metrów od brzegu, gdzie doszło do załamania lodu, jego grubość miała 6 cm. - Przerębel miał wymiary dwa na trzy metry. Przełamania lodu były widoczne przy samym brzegu - dodał.
Auto zostało wyciągnięte na brzeg. Rzecznik przekazał, że na razie nie wiadomo, dlaczego 24-latek zdecydował się wjechać na jezioro.
Autor: js//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24