- Nieustannie krytykując prezydenta, Platforma Obywatelska niszczy instytucje państwa - uważa poseł PiS Paweł Kowal. Jego zdaniem premier zastosował ostatnio wobec Lecha Kaczyńskiego "protekcjonalny ton".
Kowal powiedział w radiowych „Sygnałach Dniach”, że ma wiarygodne informacje o dokumencie, w którym Platforma zakładała usunięcie prezydenta z urzędu. We wtorek na raport dotyczący przeprowadzenia impeachmentu powoływał się również w wywiadzie radiowym Lech Kaczyński. Jak powiedział, przygotował go obecny minister finansów Jacek Rostowski. CZYTAJ WIĘCEJ
"Impeachment a la Palikot"
- Był pewien plan, który zależał od tego, czy będzie większość w parlamencie. Bo o przesłankach merytorycznych w ogóle nie ma tutaj mowy. Chodziło to, by zrobić coś na siłę, wbrew prawu. Ale okazało się, że nie ma takiej możliwości i mamy coś w rodzaju "impeachmentu á la Palikot". Polega on na tym, by dezawuować głowę państwa każdego dnia, w każdej niemal wypowiedzi - powiedział Kowal.
"Protekcjonalny ton"
Poseł PiS uważa, że ataki na prezydenta nie ograniczają się wyłącznie do tego dokumentu. I jako przykład przytoczył wtorkową wypowiedź szefa rządu, który zapewniając, że ze strony PO Lechowi Kaczyńskiemu nic nie grozi, użył – jego zdaniem – "protekcjonalnego tonu". - Takiego, jakiego nie powinno się używać w stosunku do głowy państwa - mówił.
Kowal zwrócił także uwagę, że politycy Platformy nie krytykują już kontrowersyjnych wypowiedzi swojego partyjnego kolegi Janusza Palikota. Co też wpisuje się w plan nieustannych ataków na prezydenta.
"Braterskie" interesy
Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak odpowiadając na zarzuty o ataki, stwierdził w TVN24, że politycy mają prawo oceniać prezydenta. Tym bardziej, że - jak podkreślił Nowak - Lech Kaczyński nie jest w stanie wznieść się ponad partyjne i "braterskie" interesy. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24