Posłowie Platformy Obywatelskiej Marek Wójcik i Cezary Tomczyk złożyli w poniedziałek wniosek o wspólne posiedzenie sejmowych komisji spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej, w związku z piątkowym wypadkiem premier Beaty Szydło. Zażądali dymisji szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.
- Dzisiaj składamy wniosek o połączone posiedzenie komisji spraw wewnętrznych i obrony narodowej w sprawie sytuacji w służbach chroniących najważniejsze osoby w państwie - powiedział Wójcik. Podkreślił przy tym, że Prawo i Sprawiedliwość rządzi Polską od blisko półtora roku. - I to PiS ponosi odpowiedzialność za sytuację w służbach chroniących najważniejsze osoby w państwie - zaznaczył poseł PO.
Błaszczak powinien "honorowo podać się do dymisji"
Zwrócił uwagę, że w ciągu ostatniego roku doszło m.in. do wypadku z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło oraz ministrów jej rządu. - Te wszystkie wypadki pokazują, że w Biurze Ochrony Rządu panuje chaos spowodowany działaniami ministra Mariusza Błaszczaka (szefa MSWiA - red.) i wiceministra Jarosława Zielińskiego, którzy doprowadzili do czystki kadrowej - mówił Wójcik. Politycy PO zażądali też dymisji Błaszczaka. Tomczyk pytany, czy Platforma poprze wniosek Nowoczesnej o wotum nieufności wobec szefa MSWiA, odparł: - Najpierw chcielibyśmy dać ministrowi Błaszczakowi szansę, by honorowo podał się do dymisji. W piątek w Oświęcimiu doszło do wypadku kolumny samochodowej z udziałem auta, którym jechała premier Beata Szydło. Premier powiedziała w niedzielę, że czuje się dobrze, nie ma poważnych obrażeń i liczy na to, iż w ciągu kilku dni zapadnie decyzja pozwalająca jej opuścić szpital.
Wypadek premier
Do wypadku doszło w piątek 10 lutego ok. godz. 18.30 w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów, w której pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo. Zderzył się z autem szefowej rządu, które uderzyło w drzewo. W sobotę kierowca seicento usłyszał zarzut spowodowania wypadku. Sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie. W wypadku ucierpiała szefowa rządu. Obecnie przebywa w szpitalu. Jak zapewniała na antenie TVN24 szefowa gabinetu premiera Elżbieta Witek, Beata Szydło jest obolała, ale czuje się dobrze.
W wypadku ranni zostali też dwaj funkcjonariusze BOR - kierowca i szef ochrony premier Szydło. Kierowca opuścił w sobotę szpital w Oświęcimiu, a szef ochrony przebywa w Wojskowym Instytucie Medycznym. Zastrzegł, że nie chce upubliczniać informacji o swoim stanie zdrowia.
Autor: mw/adso / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24