PO chce, by Rada Bezpieczeństwa Narodowego, której zwołanie w najbliższym czasie zapowiedział prezydent Andrzej Duda, zajęła się planowanym udziałem Polski w koalicji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu (IS). Posłowie PO skrytykowali też PiS za brak posiedzeń komisji obrony na ich wniosek.
Szef MON Antoni Macierewicz poinformował w zeszłą środę w Brukseli, że Polska będzie współuczestniczyć w działaniach przeciwko terrorystom z tzw. Państwa Islamskiego. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że w najbliższym czasie zwoła posiedzenie RBN. Nie zdradził jednak, co miałoby być przedmiotem obrad Rady. - Na razie nie ma daty RBN, a tym bardziej tematyki - odpowiada Marek Magierowski z Kancelarii Prezydenta. Były wiceminister obrony Czesław Mroczek mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego powinna się zająć się kwestią udziału Polski w koalicji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. - Żądamy, by Rada Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie się spotkała, by te kwestie omówić. Przywróćmy normalność - apelował polityk Platformy.
Jak ocenił, i RBN, i komisja obrony dają możliwość uzgodnienia "kluczowych stanowisk i postulatów" w kwestiach bezpieczeństwa rządzącym i opozycji.
Wnioski opozycji bez echa
B. wiceminister obrony poinformował również, że klub PO kilka tygodni temu złożył dwa wnioski o zwołanie posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej - w sprawie "nocnej zmiany" szefa Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO oraz na temat wymiany szefów służb specjalnych. - Mimo upływu określonego terminu 30 dni, PiS nie zwołuje posiedzeń komisji - zaznacza Mroczek. Zapowiedział, że klub PO zwróci się do Prezydium Sejmu w sprawie niezwoływania posiedzeń komisji obrony narodowej na wniosek opozycji. - Czegoś takiego nigdy nie było; świętością jest to prawo mniejszości, żeby w określonych, ważnych tematach doprowadzić do posiedzenia sejmowej komisji - powiedział Mroczek.
Halicki krytykuje stanowisko premier wobec amerykańskich dyplomatów
Politycy PO na poniedziałkowej konferencji odnieśli się również do listu senatorów USA, którzy wyrazili swój niepokój w związku z ostatnimi działaniami polskiego rządu.
Odnosząc się do treści odpowiedzi premier Szydło na list senatorów, Halicki ocenił, że "nie jest ona do końca grzeczna". - To prostu jest niepoważne, nie można w ten sposób prowadzić rozmów z najważniejszym państwem z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski - dodał b. wiceszef MON Czesław Mroczek.
W zeszłym tygodniu trzech amerykańskich senatorów wezwało w liście rząd Beaty Szydło, by potwierdził wierność zasadom OBWE i UE, w tym poszanowania demokracji.
Szydło w odpowiedzi na list senatorów USA napisała m.in., że przytoczone w nim argumenty są - jej zdaniem - "wynikiem braku rzetelnej informacji o ostatnich wydarzeniach w Polsce".
Autor: jaz/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24