Na polu w pobliżu miejscowości Miodusy (województwo podlaskie) zapaliły się bele ze słomą. Ogień nie rozprzestrzenił się na okoliczne budynki, bo zainterweniowali przejeżdżający obok policjanci z grupy drogowej SPEED, którzy zauważyli wysoki słup ognia i dymu.
W środowe popołudnie policjanci z podlaskiej grupy drogowej SPEED jechali drogą krajową numer 66 w kierunku Wysokiego Mazowieckiego. Spostrzegli wysoki słup dymu nad polem w okolicy drogi.
- Byli tak szybcy, jak nazwa grupy, w ramach której pełnią służbę na drogach Podlasia. Z uwagi na silny wiatr, policjanci ruszyli błyskawicznie do akcji – informuje aspirant Edyta Wilczyńska, z zespołu prasowego podlaskiej policji.
W pobliżu płonących bel słomy znajdowały się domostwa i budynki gospodarcze. Policjanci poinformowali ich mieszkańców o niebezpieczeństwie. Wezwali straż pożarną i udało się uniknąć przeniesienia ognia na posesje. W pożarze nikt nie ucierpiał.
Autor: nina/gp / Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: Podlaska policja